Tuchów. Dodatkowe prace przy nasypie budowanej obwodnicy opóźniają oddanie drogi do ruchu. To realizacja zaleceń zleconej ekspertyzy

Dodatkową ekspertyzę zamówił Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie, który realizuje tuchowską obwodnicę po tym, jak wody Białej jesienią ub. roku w kilku miejscach poważnie uszkodziły nasyp. Sprawa jest o tyle drażliwa, że pełni on jednocześnie rolę wału przeciwpowodziowego przy rzece, która w przeszłości już wielokrotnie występowała z brzegów. Wątpliwości wzbudziło przede wszystkim użycie do ich budowy mieszanki popiołowo-żużlowej z elektrowni. T

- Wykorzystanie pyłu do umocnienia wału doprowadzi do tego, że będzie on rozmywany po każdej intensywnej ulewie lub wystąpieniu Białej z koryta – alarmował nasz Czytelnik, powołując się na specjalistyczne opracowania.

Po tym, jak opisaliśmy sprawę na łamach "Gazety Krakowskiej" Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie zwrócił się do firmy Strabag - wykonawcy obwodnicy - o powtórne wyjaśnienie, czy mieszanka popiołowo-żużlowa mogła zostać zastosowana do budowy nasypu.

- Jednostka projektowa wykonawcy robót potwierdziła wcześniejsze stanowisko w przedmiocie sprawy, że do budowy nasypów i wału przeciwpowodziowego użyto właściwego materiału – informowała wówczas Agnieszka Ćwiertniewicz, rzeczniczka ZDW w Krakowie.

Zarówno drogowcy jak i wykonawca przekonywali, że do podmycia skarp doszło w momencie, kiedy prace przy ich budowie jeszcze trwały i nasyp nie był odpowiednio zabezpieczony przed oddziaływaniem wody zarówno powodziowej jak i opadowej.

Pewne wątpliwości w tej kwestii mimo wszystko musiały jednak pozostać, gdyż ZDW zamówił dodatkową ekspertyzę w Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie.

- Wynika z niej, że materiały użyte do budowy nasypów obwodnicy w Tuchowie są akceptowalne do zastosowania – zapewnia Agnieszka Ćwiertniewicz.

Niemniej jednak wykonawca został jednak zobligowany do tego, aby w newralgicznych miejscach, od strony Białej dodatkowo wzmocnić nasyp specjalnymi matami bentonitowymi, które mają właściwości hydroizolacyjne.

- Decyzja o tym, aby połączyć w ramach jednej inwestycji dwie funkcje: drogową i przeciwpowodziową poprzedzona została szczegółowymi badaniami i koniecznością uzyskania szeregu zgód, z różnych instytucji – mówi Robert Górecki, zastępca dyrektora ZDW w Krakowie.

Zarówno w ZDW, jak i w firmie Strabag zapewniają, że zadanie zostało dokładnie przeanalizowane pod tym względem, a prace zrealizowano zgodnie z projektem.

- Z tego wszystkiego to nawet dobrze się stało, że rok temu doszło do tych podtopień, bo dzięki temu ta inwestycja została jeszcze lepiej sprawdzona. Pozostaje nam zaufać ekspertom, że w razie powodzi, nasyp obwodnicy spełni również swoją drugą rolę i ochroni mieszkających po drugiej stronie przed powodzią – mówi Magdalena Marszałek, burmistrz Tuchowa.

Na placu budowy obwodnicy trwają ostatnie prace. W czerwcu planowane są odbiory techniczne. Jeżeli przejdą one pomyślnie to niewykluczone, że nowa droga zostanie otwarta dla ruchu na początku lipca – akurat na rozpoczęcie Wielkiego Odpustu Tuchowskiego.

COMPONENT {"params":{"title":"Bądź na bieżąco i obserwuj","is_photo":"1","ids":[5657]},"component":"promoted"}

COMPONENT {"params":{"is_photo":"1","ids":[22497421,22509321,22208465,22369209,22525337,22493535]},"component":"selected"}