Tarnowskie. Wypadki, kolizje, stłuczki po powrocie zimy w regionie. Policja: jeśli nie musicie, nie wsiadajcie za kierownicę [ZDJĘCIA 25.01]

FLESZ - Czy grozi nam trzecia fala?

Około godz. 3.30 w Gromniku na Drodze Wojewódzkiej nr 980 ciężarówka na śliskiej jezdni wpadła do rowu. Samochód utknął tak niefortunnie, że zajmuje częściowo jezdnię, a przez to blokuje ruch dla samochodów ciężarowych. Drogą w tym miejscu od rana mogą przejechać jedynie samochody osobowe i to wyłącznie wahadłowo.

Do groźnego wypadku doszło także w Ciężkowicach. Na ulicy Jastrzębskiej bus wypadł z drogi i wylądował na boku na pobliskich polach. Pojazdem podróżowały cztery osoby. Jedna z nich, z urazem barku, została zabrana do szpitala. W czasie prowadzonych działań ulica Jastrzębska była nieprzejezdna, wyznaczony został objazd.

Do niebezpiecznych zdarzeń doszło także na 483 kilometrze autostrady A4 – na pasie w kierunku Krakowa, gdzie ciężarówka zahaczyła od dwa samochody osobowe. Pojazdy stoją na pasie awaryjnym, są utrudnienia w ruchu.

Rano najechały na siebie także dwie osobówki na łączniku autostradowym w Tarnowie w rejonie ul. Wilczej. Jedna osoba została zabrana do szpitala.

Ogromne utrudnienia są na stromych pojazdach na południu regionu. Problem sprawia m.in. przejazd Drogą Wojewódzką nr 977 od strony Tuchowa do Tarnowa, a także na powiatowych – w Woli Lubeckiej oraz na granicy Rzuchowej i Koszyc Małych.

- Jeżeli ktoś nie musi, to lepiej niech dzisiaj nie wsiada za kierownicę i nie wybiera się w podróż. Kolizji i stłuczek trudno zliczyć. Policjanci pracują w wielu miejscach. Ściągnęliśmy dodatkowe siły, bo jest tego tak dużo. A do tego jeszcze utrudnienia w ruchu - wylicza Paweł Klimek.