Tarnowskie teatr szuka mamy, która wraz z dziećmi przed budynkiem grała w klasy. Chce ją nagrodzić zaproszeniami na spektakle

Gra w klasy przed budynkiem tarnowskiego teatru to pomysł dyrektora Solskiego, który chciał w ten sposób przypomnieć dzieciom i dorosłym, popularną w latach 70. i 80. podwórkową zabawę. Malowaniem kwadratów i koła oraz ich kolorowaniem zajął się jeden z pracowników.

- Zbliża się pierwszy czerwca, a obecnie dzieci mają mniej ruchu niż dawniej i spędzają sporo czasu, korzystając z urządzeń elektronicznych. Pomyśleliśmy, że skoro przez najbliższe dni przez nasz teatr przewinie się trzy tysiące młodych widzów, to damy impuls i zobaczymy jak zareagują na ten pomysł - podkreśla Rafał Balawejder, dyrektor Teatru im. Ludwika Solskiego w Tarnowie.

Okazało się, że taka propozycja zabawy wzbudziła zainteresowanie przechodniów. Już po godzinie od namalowania gry przed budynkiem, kamera monitoringu zarejestrowała małą dziewczynkę, która próbowała skakać po polach. Na nagraniu widać również mamę, która trzymając drugie dziecko na ręku, pokazuje jej, jak trzeba grać.

- To zachowanie nas ujęło. Postanowiliśmy poszukać mamę i nagrodzić ją, przekazując zaproszenia na nasze spektakle. Jeśli będzie chciała, to namalujemy takie klasy także przed jej domem w dowolnych kolorach, żeby mogła wspólnie z dziećmi trenować skakanie w wakacje - podkreśla Rafał Balawejder.

Mama, która grała w klasy z dziećmi, proszona jest o kontakt z Biurem Promocji i Organizacji Widowni (784 976 025 lub 14 688 32 87) w celu ustalenia "nagrody".

Gra w klasy została także wymalowana na parkingu Solskiego i cieszy się sporą popularnością wśród pracowników. Również i zaproszeni goście chętnie korzystają z tej zabawy.