Tarnowskie szkoły gotowe na powrót uczniów. Niektóre z nich będą oferowały uczniom organizację szczepień przeciw COVID-19

FLESZ - Pfizer dla uczniów. Od września szczepienia w szkołach

W środę (1 września) dzieci i młodzież wracają do tarnowskich szkół. Co tam zastaną? Wytyczne sanitarne są gotowe, podziały godzin ułożone, pojemniki na płyny do dezynfekcji napełnione, sale lekcyjne wysprzątane. W wielu placówkach przed wejściem do budynku dzieciom i młodzieży będzie mierzona temperatura. Niedługo jednak ręczne termometry mają zastąpić elektroniczne bramki do pomiaru temperatury. Na korytarzach i przestrzeniach wspólnych będą obowiązywały maseczki.

W Zespole Szkół Technicznych w Tarnowie rozpoczęcie roku szkolnego podzielono na cztery tury.

- Tylko w ten sposób można zachować obowiązujące zasady reżimu sanitarnego. Chcemy też, by młodzież miała namiastkę powrotu do normalności - przyznaje Dorota Lis, pełniąca obowiązki dyrektor ZST.

Nauczyciele i dyrektorzy najbardziej obawiają się powrotu do nauki zdalnej.

- Doświadczenie już mamy, przez półtora roku tej niestabilnej sytuacji związanej z pandemią troszeczkę się nauczyliśmy, ale ciągle żyjemy w niepewności, na ile te nasze przygotowania wystarczą – mówi Beata Klimkiewicz–Świder, dyrektor II LO w Tarnowie.

Marcin Zaród, Nauczyciel Roku 2013 z Tarnowa podkreśla, że żadna platforma internetowa nie zastąpi nauczyciela, a te obecnie używane, służą jedynie do interakcji z uczniami i udostępniania materiałów, bo same w sobie treści nie zawierają.

- Chcielibyśmy jak najdłużej uczyć stacjonarnie. Paliwem dla nauczyciela jest bezpośredni kontakt z uczniem. To nas motywuje i dodaje nam energii. Widzimy reakcje na twarzach uczniów i możemy od razu reagować – podkreśla.

Jako nauczyciel języka angielskiego i wychowania fizycznego zamierza od września, jeśli tylko pogoda pozwoli, jak najwięcej zajęć prowadzić na świeżym powietrzu. Takie rozwiązanie sprawdziło się już końcem ubiegłego roku szkolnego. Wówczas lekcje przeniósł m.in. na plac przed szkołą czy do Parku Strzeleckiego, a uczniowie przyjęli pomysł entuzjastycznie.

Wiele szkół deklaruje, że będzie zachęcało uczniów do szczepień. W III LO w Tarnowie planują nawet utworzenie takiego punktu u siebie. Szkoła dysponuje świeżo wyremontowanym gabinetem stomatologicznym, w którym można byłoby prowadzić akcję szczepień. Pod warunkiem, że rodzice zgodzą się na szczepienia swoich dzieci.

Szkoła jest już po rozmowach firmą, która zadeklarowała, że zajmie się szczepieniami w szkole. - Warunkiem jest uzbieranie określonej liczby chętnych. Potrzeba około trzydzieści osób – mówi Jan Ryba, dyrektor III LO w Tarnowie. - Będziemy do tego zachęcać zarówno uczniów jak i rodziców, którzy mogli również się u nas zaszczepić - dodaje.

Możliwość zorganizowania szczepień dla uczniów u siebie bądź w przychodni rozważa II LO w Tarnowie. Trwają już rozmowy z jedną z tarnowskich przychodni. Muszą być jednak chętni, a zgodę wyrazić rodzice .

Szczepienia za płotem czyli w Mościckim Centrum Medycznym chce też zorganizować Zespół Szkół Technicznych. Dorota Lis, pełniąca obowiązki dyrektora w placówce już w czerwcu poruszała z uczniami temat szczepień.

- Będziemy młodzież przekonywać do szczepień, żeby uniknąć zdalnej nauki. Chcielibyśmy pracować normalnie, a będziemy pod warunkiem, że młodzież się zaszczepi. Będziemy rozmawiać, tłumaczyć i prosić – mówi Dorota Lis.

Takie opcji nie bierze pod uwagę Leszek Marek, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 w Tarnowie, zwłaszcza że ze szczepień mogłyby skorzystać tylko starsze roczniki podstawówek.

- To są kwestie, które powinni rozstrzygać rodzice, a nie szkoła. I tak już ciąży na nas dużo obowiązków, choćby w postaci wsparcia psychologiczno-pedagogicznego i na tym się koncentrujemy – podkreśla Leszek Marek, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 w Tarnowie.

Dodaje, że przez pandemię i zdalne nauczanie pojawiło się wiele nowych problemów. W zeszłym roku szkolnym powrotowi do nauki stacjonarnej towarzyszył olbrzymi stres, zwłaszcza wśród uczniów klas starszych. - Niektórzy zachowywali i denerwowali się tak, jakby to był ich pierwszy dzień w szkole i dopiero rozpoczynali edukację – przyznaje Leszek Marek.

Szkoły równocześnie przygotowują się jednak także na ewentualność przejścia na naukę zdalna. Chcą, by dla uczniów przeskok był jak najmniej bolesny, a posługiwanie się platformami nie sprawiało kłopotu.

- Będę zachęcał do tego, żeby podczas nauki stacjonarnej nie odstawiać całkowicie platform, ale świadomie je wykorzystywać, by przygotować uczniów do tego, że mogą być potrzebne. Ważne, żeby traktowali je jako naturalne środowisko, w którym mają współpracować ze sobą nawzajem i z nauczycielem – podkreśla Marcin Zaród.

W sprawniejszym przejściu na naukę zdalną ma pomóc także odpowiednio ułożony plan lekcji. Wiele szkół układa go w taki sposób, by nie trzeba było go zbytnio zmieniać w przypadku wprowadzenia lekcji online.