Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnowskie: strażacy ofiarami powodzi

Paweł Chwał
Ochotnicy ratowali innych, teraz sami potrzebują pomocy
Ochotnicy ratowali innych, teraz sami potrzebują pomocy Paweł Chwał
Ratowali życie i dobytek innych, a sami ponieśli gigantyczne szkody. Mowa o strażakach ochotnikach z jednostek OSP w Ryglicach, Lubczy oraz Rzepiennikach - Biskupim i Strzyżewskim.

Tylko w Ryglicach ochotnicy wyliczają swoje straty na 300 tys. zł. - Dopiero co wyremontowaliśmy remizę, a teraz musimy kompletować cały sprzęt od początku. Nie mamy prawie nic - mówi Bogdan Czajecki, naczelnik ryglickiej OSP.

Przez remizę przeszła 1,5-metrowa fala Szwedki i Zalasówki w chwili, gdy strażacy walczyli z wielką wodą w innych rejonach Ryglic. Zniszczone zostały nie tylko zmodernizowany za unijne pieniądze budynek i jego otoczenie, ale też wykonana za 40 tys. zł kuchnia oraz skomputeryzowane gminne centrum dowodzenia w sytuacjach awaryjnych.

- Ogromna fala porwała z parkingu trzy samochody kolegów, którzy zostawili je pod remizą na czas akcji. Jednego z nich, forda transita, znaleźliśmy dopiero na drugi dzień, prawie dwa kilometry dalej, na brzegu rzeki - opowiada Bogdan Czajecki.

Prywatne samochody stracili także strażacy z Rzepiennika Strzyżewskiego. - To osobista tragedia chłopaków, którzy przyjechali pomagać, a zostali poszkodowani - mówi Piotr Sopala, naczelnik OSP w Rzepienniku.

Woda, która przelała się przez remizę, miała blisko dwa metry i była wyższa niż podczas największej powodzi w historii gminy w 2001 roku. Strażacy stracili motopompy, radiostacje oraz część ubrań.

Bez nowego wyposażenia nie poradzą sobie też ochotnicy z Lubczy. Wezbrane wody Wolanki przelały się przez nową i starą remizę. - Część ubrań bojowych i węży nie nadaje się do użytku - martwi się Robert Ługowski, prezes jednostki.

Co gorsza, ochotnicy z Lubczy podczas powodzi stracili też żuka, którym przewozili piasek i ewakuowali ludzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto