Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnowski wątek w sprawie Sławomira Nowaka? CBA zatrzymało syna byłego ministra pod zarzutem przekazania łapówki byłemu ministrowi

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało w czwartek (7 stycznia) Pawła G. wiceprezesa tarnowskiej firmy MGGP zajmującej się usługami z zakresu inżynierii, architektury oraz geoinformacji. Zarzuca mu wręczenie łapówki byłemu ministrowi transportu Sławomirowi Nowakowi i jego wspólnikowi. Prywatnie Paweł G. to syn znanego polityka PO spod Tarnowa.

FLESZ - Rok 2020 najgorszy w życiu Polaków

Pawła G. zatrzymali funkcjonariusze Gdańskiej delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego i doprowadzili go do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, która prowadzi śledztwo w sprawie dotyczącej Sławomira Nowaka (przyp. red. - zgadza się na publikację wizerunku oraz pełnego nazwiska).

Według śledczych, wiceprezes tarnowskiej firmy MGGP miał udzielić Nowakowi - w okresie gdy pełnił on funkcję Szefa Państwowej Służby Dróg Samochodowych Ukrainy oraz jego wspólnikowi Łukaszowi Z. - 77 tysięcy złotych łapówki w zamian za wspieranie tarnowskiej spółki, w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego dotyczącego obsługi autostrad w obwodzie lwowskim.

- Udzielenie łapówki nastąpiło w formie opłacenia faktury za usługi doradcze, które nie miały miejsca - informuje Aleksandra Skrzyniarz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Spółka z Tarnowa broni swojego wiceprezesa. Zarzuty są bezpodstawne?

Prywatnie Paweł G. jest synem byłego ministra skarbu w rządzie PO, Aleksandra Grada. Z Małopolską Grupą Geodezyjno-Projektową z Tarnowa związany jest od 2010 roku. Pracował przy dużych projektach realizowanych przez spółkę. Zasiadał na kierowniczych stanowiskach, a od 2016 roku pełni funkcję wiceprezesa.

Po zatrzymaniu Pawła G. MGGP wydało komunikat, w którym określa zarzuty stawiane wiceprezesowi spółki mianem bezpodstawnych.

- "Stwierdzamy, że łączenie MGGP S.A. z jakąkolwiek sprawą korupcyjną jest nieuprawnione i niczym nieuzasadnione" - czytamy w komunikacie.

Władze spółki podkreślają, że MGGP od 10 lat prowadzi działania na Ukrainie. Przekonują jednak, że nigdy nie wykonywała ani nie wykonuje do tej pory projektów infrastrukturalnych, a w szczególności projektów drogowych.

- "Podkreślamy, że Spółka prowadzi swoją działalność z poszanowaniem prawa i etyki biznesowej. Spółka oczekuje szybkiego wyjaśnienia przedmiotowej sprawy, tym bardziej że już uprzednio przekazała wszystkie niezbędne dokumenty i informacje właściwym organom" - piszą przedstawiciele tarnowskiej firmy.

Postawione Pawłowi G. zarzuty korupcyjne zagrożone są karą do 8 lat pozbawienia wolności. Prokuratura nie wystąpiła jednak w jego przypadku o areszt i zastosowała wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w wysokości miliona złotych. Paweł G. został objęty również dozorem policji, ma zakaz opuszczania kraju oraz kontaktowania się ze współpodejrzanymi.

CBA: to zorganizowana grupa przestępcza, a jej mózgiem były minister transportu

Tego samego dnia co Pawła G., CBA zatrzymało także dwóch innych przedsiębiorców: Grzegorza W. i Łukasza Z., któremu Paweł G. miał przekazać łapówkę dla Nowaka. Obaj są podejrzani o udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, kierowanej przez Sławomira Nowaka, jak też prania pieniędzy pochodzących z przestępstw korupcyjnych.

CBA uważa, że celem działania grupy prowadzonej przez Nowaka miało być żądanie oraz przyjmowanie korzyści majątkowych w związku z pełnieniem przez niego funkcji szefa Państwowej Służby Dróg Samochodowych na Ukrainie Ukravtodor.

Wśród podejrzanych są również Dariusz Z. - były dowódca JW 2305 "GROM", Jacek P. - gdański przedsiębiorca, Dariusz K. - były prezes PKN Orlen oraz Wojciech T. - były członek zarządu spółek energetycznych.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie i gdańska delegatura CBA prowadzą tę sprawę wspólnie z prokuratorami Specjalnej Prokuratury Antykorupcyjnej w Kijowie oraz Narodowym Antykorupcyjnym Biurem Ukrainy.

Śledczy z Ukrainy również stawiają zarzuty Nowakowi

W tym tygodniu ukraińska prokuratura postawiła Sławomirowi Nowakowi zarzut celowego niewykonania decyzji i postanowienia sądu, co jest równoważne z utrudnianiem jej wykonania. Chodzi o decyzję ukraińskiego sądu miejscowego oraz Sądu Najwyższego Ukrainy ws. przywrócenia na stanowisko szefa struktur Ukravtodoru w jednym z ukraińskich obwodów. Ukravtodor otrzymał wówczas karę finansową, a jej ówczesny szef wezwanie do wykonania decyzji. Grozi za to kara nawet do 8 lat więzienia.

Sławomir Nowak, były polityk PO, jest podejrzany w sumie o popełnienie 11 czynów korupcyjnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto