FLESZ - Koniec nauki hybrydowej. Dzieci wracają do szkół
Artysta z Tarnowa zauważony
Marzeniem każdego artysty jest zaprezentować swoją twórczość podczas wystawy i towarzyszącego jej konkursu we Florencji. Dla Piotra Barszczowskiego zaproszenie do Włoch jest tym bardziej cenne, gdyż Florencja to miasto, w którym tworzył Leonardo da Vinci, autor najbardziej znanego w historii dzieła przedstawiającego ostatnią wieczerzę.
- Tarnów z Florencją ma bardzo dużo wspólnego. Jedno i drugie to w końcu renesansowe miasta, które w tym czasie przeżywały swój wielki rozkwit – zauważa Piotr Barszczowski.
Tarnowianin ma szansę reprezentować we Włoszech nie tylko swoje miasto, ale również Polskę, gdyż do udziału w tym wydarzeniu zapraszani są tylko nieliczni artyści z całego świata.
Międzynarodowe jury złożone z wybitnych uczonych, historyków sztuki i krytyków z różnych krajów raz na dwa lata przyznaje nagrodę „Lorenzo il Magnifico”. Wystawiający artyści rywalizują w wielu kategoriach takich jak rysunek i kaligrafia, malarstwo, mieszane media, rzeźba, sztuka ceramiczna, biżuteria, fotografia, sztuka cyfrowa, sztuka wideo, instalacja i performance. Biennale odbędzie się w październiku, i będzie to już 13. edycja tego konkursu.
- To szczęście i nieszczęście zarazem. Żeby móc zaprezentować swoją twórczość, bo poza „Ostatnią wieczerzą XXI”, mogę pokazać na biennale również inne, moje wybrane prace muszę zebrać około 20 tysięcy euro, a nie mam takich pieniędzy – martwi się Piotr Barszczowski.
Na tę kwotę składa się m.in. opłata na wynajęcie boksu na biennale, transport prac i specjalnych gablot do Włoch oraz koszty pobytu. Artysta poszukuje mecanasa, które pomoże mu w sfinansowaniu udziału w wielkim wydarzeniu. Zwrócił się o pomoc m.in. do wielu prywatnych firm, a także do różnych instytucji, w tym do Urzędu Miasta Tarnowa.
"Ostatnia Wieczerza XXI" intryguje i skłania do głębszego zastanowienia się
Piotr Barszczowski jest twórcą neowitrażu, czyli charakterystycznego foto-kolażu komponowanego fragmentami makro i mikrofotografii. I właśnie taką formę przybrało wykonane przez niego współczesne przedstawienie Wieczerzy Pańskiej. "Ostatnia Wieczerza XXI" różni się od sterotypowego przedstawienia wieczerzy ze stołem na pierwszym planie. Uczestniczące w niej osoby to w większości ludzie młodzi, których pokazano z nietypowej perspektywy, bo z... góry. Taka wizja kompozycji artyście się... przyśniła.
W swojej kompozycji Barszczowski zastosował anamorfozę, czyli taką deformację, która dodatkowo działa na widza tylko wówczas, gdy patrzy na obraz z wyznaczonego punktu. Neowitraż naszpikowany jest symbolami i znakami odwołującymi do chrześcijaństwa, manusktyptów, którymi Barszczowski interesuje się od lat. Odnaleźć można m.in. piktogram koronawirusa, rozrywany chleb w kształcie Polski czy szatana, który ukrył się w brodzie Judasza i wiele innych znaków, których odkrywanie może być gratką dla oglądających.
Swoją pracą Piotr Barszczowski chciał oddać hołd sztuce renesansu, która nie zna miniaturek. Obrazy zawsze tworzone były pod konkretne miejsce i pod konkretny punkt obserwacji. Płótno ma wymiary 280×173 cm i można je oglądać w reprezentacyjnej sali Petrus w opactwie benedyktynów Tyńcu, któremu podarował swoje dzieło.
- Znani tarnowianie na Instagramie. Co pokazują w sieci?
- Park Zdrojowy w Ciężkowicach już prawie gotowy [ZDJĘCIA]
- Zuza z "Policjantek i policjantów" to Maryla Morydz z Tarnowa [ZDJĘCIA]
- Wpadki inwestycyjne Tarnowa i okolic, z których śmiała się cała Polska [ZDJĘCIA]
- Najszybciej rozwijające się firmy z Tarnowa i regionu z Diamentami Forbesa
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?