W ub. roku, dzięki pozyskanemu przez miasto dofinansowaniu z Regionalnego Programu Operacyjnego zlikwidowano w mieście 183 kotły węglowe. Do 2020 roku, z przestrzeni Tarnowa, zniknąć ma ich w sumie 600.
- Jesteśmy właśnie w trakcie naboru kolejnej partii wniosków. Termin mija 24 stycznia, więc zachęcamy do tego, aby zrobić to jak najszybciej. W ten sposób jest szansa, że wymagane przez marszałka audyty energetyczne zostaną przeprowadzone na tyle szybko, by można było wszystkie sprawy związane z wymianą kotłów dopiąć w miesiącach letnich, a nie zwlekać z tym do przyszłej zimy - mówi Marek Kaczanowski.
Przekonuje, że zgłoszenie się do programu „Obniżenie niskiej emisji w Tarnowie” nie wiąże się z żadną odpłatnością. - Nawet jeśli ktoś ostatecznie nie zdecyduje się na wymianę pieca z dofinansowaniem, to i tak zostanie mu w rękach opinia z audytu energetycznego. Dowie się z niej między innymi, gdzie powinien doszczelnić dom, aby nie uciekało z niego ciepło - dodaje Marek Kaczanowski.
Według wyliczeń magistratu, w Tarnowie jest jeszcze około czterech tysięcy palenisk na węgiel, także w budynkach komunalnych. Przy okazji planowanego na ten rok remontu Rynku, do miejskiej sieci ciepłowniczej MPEC przyłączonych ma zostać kilka kolejnych kamienic w obrębie Starówki.
WIDEO: Smog groźny dla krążeniowców. O czym warto pamiętać?
ZOBACZ KONIECZNIE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?