Tarnów zyskał nową atrakcję. Po 30 latach przerwy z fontanny w Parku Sanguszków znowu tryśnie woda [ZDJĘCIA]

FLESZ - Co posadzić, by nie podlewać

Fontanna, usytuowana po południowej stronie pałacu Sanguszów, stała nieczynna od ponad 30 lat i niszczała, zamiast być ozdobą tego urokliwego miejsca. Dzięki społecznikom, którzy zgłosili projekt odtworzenia fontanny do Budżetu Obywatelskiego i przekonali do niego wielu mieszkańców, inicjatywa znalazła się w gronie zwycięskich projektów przewidzianych do realizacji w 2018 roku.

Koszty przerosły projekt

Niestety w trakcie poszukiwania wykonawcy okazało się, że przewidziana pierwotnie na ten cel kwota jest za mała i trzeba było plany odłożyć na później. Ostatecznie prace przy fontannie doszły do skutku dzięki decyzji radnych, którzy przeznaczyli na ten cel dodatkowe fundusze z budżetu miasta. Inwestycja pochłonęła w sumie ponad milion złotych.

- Pamiętam, jak byłam mała, że były próby reaktywacji fontanny, ale niestety nieudane, gdyż instalacje i zamontowane urządzenia były już przerdzewiałe i zniszczone. Nic z tego wtedy nie wyszło - opowiada Karolina Mochylska, inicjatorka kilku projektów obywatelskich, których celem było przywrócenie dawnego blasku Parku Sanguszków, w tym również fontanny.

Urządzenia przeszły już niezbędne próby. Niecka fontanny od kilku dni jest napełniona wodą i czeka już tylko na odbiór prac i oficjalne oddanie do użytku. Nastąpić ma to w środę (15 lipca). Woda tryskać ma w niej od godz. 8 do 22. Wieczorami całość będzie dodatkowo iluminowana.

Ławki potrzebne od zaraz

Na realizację czeka teraz kolejny zwycięski projekt w ramach BO, który zakłada odtworzenie wokół fontanny ogrodu włoskiego. Jak informuje magistrat, w lutym został opracowany projekt realizacji ogrodu. Od dłuższego czasu jest konsultowany i uzgadniany z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków. W związku z koronawirusem nie wiadomo jednak, kiedy te prace doczekają się realizacji.

- Najpilniejsze zadanie, które nie pochłonie dużo pieniędzy, to w tym momencie ustawienie ławeczek koło fontanny, aby osoby, które przyjdą tutaj się zrelaksować miały na czym usiąść - zauważa Karolina Mochylska.