Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów: ZUS znalazł lekarzy-orzeczników

Paweł Chwał
Andrzej Banas
Jest duża szansa na to, aby orzecznictwo wróciło do Tarnowa, a renciści z całego regionu nie musieli jeździć na komisje do Krakowa, Rzeszowa i Nowego Sącza. Pracę w tarnowskim oddziale ZUS chce bowiem podjąć dziewięciu nowych lekarzy orzeczników.

Rewolucyjne zmiany weszły w życie 1 marca. To pokłosie ubiegłorocznej afery, która wykazała, że część rent wystawionych zostało "na lewo". Zarzuty prokuratorskie usłyszało m.in. siedmiu lekarzy orzeczników, z którymi zakład rozwiązał umowy o pracę.

Efekt jest taki, że w Tarnowie nie ma kto orzekać. Osoby ubiegające się o renty i świadczenia rehabilitacyjne muszą teraz jeździć na badania do lekarzy orzeczników w innych miastach. W najgorszej sytuacji są mieszkańcy powiatu dąbrowskiego, których ZUS wysyła do Rzeszowa.

- Na razie mamy propozycje współpracy ze strony dziewięciu lekarzy różnych specjalności. Wszyscy pochodzą z naszego regionu - mówi Monika Pytka z tarnowskiego oddziału ZUS. Wyjaśnia, że warunkiem koniecznym do odtworzenia orzecznictwa w pełnej formie jest znalezienie chętnych na jeszcze cztery etaty. - Lekarzom zapewniamy stałe zatrudnienie z pensją wynosząca siedem tysięcy złotych brutto, do tego "trzynastkę" i świadczenia socjalne - dodaje.

Kiedy lekarze orzecznicy będą znowu przyjmować w Tarnowie? - To zależy od tego, jak szybko znajdziemy chętnych na te cztery wolne etaty. Chcielibyśmy, aby wszyscy mieszkańcy regionu mogli znowu stawiać się na komisje w Tarnowie. Nie chcemy sytuacji, w której część będzie mogła robić to w Tarnowie, a inni nadal będą musieli jeździć do Rzeszowa czy Krakowa, bo orzeczników będzie u nas za mało, by obsłużyć wszystkich - wyjaśnia.

Prokuratura zakończyła właśnie trwające ponad rok postępowanie w sprawie korupcji w tarnowskim ZUS. Zarzuty przyjmowania, wręczania łapówek lub pośredniczenia w ich przekazywaniu usłyszało w sumie 26 osób. Wobec pięciu z nich zapadły już wyroki - od 6 miesięcy do roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem. Muszą dodatkowo zapłacić po ok. 2 tys. zł grzywny.
Do sądu trafił właśnie akt oskarżenia przeciwko kolejnej grupie 21 osób zamieszanych w aferę. - Dziesięć z nich, w tym trzech lekarzy, przyznało się do winy i chce dobrowolnego poddania karze. Wobec pozostałych toczyć się będzie proces w sądzie - wyjaśnia prokurator Anna Pałka, która nadzorowała śledztwo w sprawie ZUS.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto