Centrum Symulacji Medycznych w PWSZ otwarte. Kosztem 2,5 mln zł Zaklad Pielęgniarstwa został wyposażony w aparaturę i fantomy, na których można ćwiczyć skomplikowane procedury medyczne. Zobaczcie kto i na jakim sprzęcie będzie nas leczył. Oby nie musiał
Stopień realności oddany jest w najwyższym stopniu. Manekiny wydają z siebie dźwięki: kaszlą, krztuszą się, płaczą. Operator komputera siedzący za lustrem weneckim programuje rozmaite kryzysowe sytuacje zdrowotne, jak skoki ciśnienia, arytmia serca czy nagły krwotok. Studenci muszą natychmiast reagować na pojawiające się problemy. Jak przyznają, stres jest, l ale stara zasada mówi: "im więcej potu na poligonie, tym mniej krwi w boju".