Tarnów. Za niedzielne zwiedzanie filii i oddziałów Muzeum Okręgowego trzeba już płacić. Placówka wprowadziła nowy dzień bez biletów

Dzień bezpłatnego zwiedzania ekspozycji stałej to wymóg wynikający z ustawy o muzeach. Placówki tego typu powinny wyznaczyć jeden dzień w tygodniu, w którym zwiedzający nie muszą kupować biletu, aby wejść do środka i zobaczyć zgromadzone w eksponaty.

W przypadku filii i oddziałów Muzeum Okręgowego w Tarnowie takim dniem, w którym wstęp nie był biletowany, była do tej pory niedziela.

Z tej możliwości korzystali przede wszystkim turyści odwiedzający przejazdem region i mieszkańcy. Ci ostatni, nawet gdyby chcieli, to z racji pracy i obowiązków nie zdążą zajrzeć w ciągu dnia do muzeów. Powód jest prozaiczny - placówki od wtorku do czwartku są czynne tylko do godz. 15, jedynie w piątki o dwie godziny dłużej.

- Postanowiliśmy ujednolicić dzień darmowego zwiedzania we wszystkich naszych filiach i oddziałach. Wybór padł na piątek. Ale to nie oznacza, że za jakiś czas nie ulegnie to zmianie i wyznaczymy inny dzień, być może również wrócimy do weekendów. Podobne rozwiązania stosują inne muzea w kraju – tłumaczy Kazimierz Kurczab, dyrektor Muzeum Okręgowego w Tarnowie.

Decyzja o przeniesieniu dnia darmowego zwiedzania z niedzieli na piątek to - jak twierdzi dyrektor - odpowiedź na sugestie samych zwiedzających.

- Zdecydowana większość odwiedzin w naszych tarnowskich filiach i oddziałach przypada jednak w tygodniu, a nie w weekendy. To przede wszystkim wycieczki szkolne i grupy zorganizowane. Turyści indywidualni są w mniejszości - tłumaczy Kazimierz Kurczab.

Jako przykład podaje sytuację z jednej z ostatnich niedziel, kiedy to progi Muzeum Historii Tarnowa i Regionu przy Rynku 20-21 nie odwiedziła ani jedna osoba. Małym zainteresowaniem cieszy się również najmłodszy oddział muzeum, czyli Regionalne Centrum Edukacji o Pamięci przy ul. Mościckiego.

- Szukamy pomysłu na to, aby przyciągnąć zwiedzających do tych dwóch naszych nowych placówek, które mają naprawdę sporo do zaoferowania, a jednocześnie wykorzystują nowoczesne formy przekazu. Wciąż jednak daleko im do frekwencji, którą mamy na przykład w ratuszu – dodaje Kazimierz Kurczab.

Po dwóch latach ograniczeń w dostępności do muzeum, związanych z COVID-19, liczba osób odwiedzających Muzeum Okręgowe w Tarnowie wróciła do poziomu sprzed pandemii.

W tym roku jego filie i oddziały odwiedziło już ok. 115 tysięcy osób. Największą popularnością cieszy się Zagroda Felicji Curyłowej w Zalipiu, zamek w Dębnie, a na trzecim miejscu jest tarnowski ratusz.

Bilety normalne w większości placówek muzealnych kosztują 10 zł, za ulgowe trzeba zapłacić – 7 zł, a za rodzinny – 20 zł. Nieco taniej jest w galerii Panorama na dworcu PKP, a więcej za wstęp zapłacimy za wejście na zamek w Dębnie (bilety kosztują odpowiednio: 15, 10 i 30 zł, w weekendy są nieco droższe)