Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Za milion złotych chcą skończyć zatarg o zamek na Górze św. Marcina

Paweł Chwał
Ruiny zamku to ulubione miejsce spacerów tarnowian. Wczoraj odwiedzili je Kuba Szatko i Kinga Gancarz
Ruiny zamku to ulubione miejsce spacerów tarnowian. Wczoraj odwiedzili je Kuba Szatko i Kinga Gancarz Paweł Chwał
Poprawka do budżetu zakłada zarezerwowanie puli pieniędzy na poczet konserwacji ruin zamku. To ma być gest ze strony miasta, który pomoże załagodzić spór z potomkami Romana Sanguszki.

Jedna z poprawek do projektu tegorocznego budżetu Tarnowa zakłada zaciągnięcie przez miasto miliona złotych kredytu na przeprowadzenie prac konserwacyjnych na Górze św. Marcina. Jej autor - Jacek Łabno, liczy na przełom w ciągnącym się od dekady sporze o prawo do zamkowego wzgórza.

Pomysł radnego zaakceptowała już jednogłośnie komisja ekonomiczna tarnowskiej rady i można się spodziewać, że podobnie będzie podczas sesji budżetowej. - W tym roku mija dokładnie 80 lat od deklaracji księcia Romana Sanguszki o przekazaniu miastu działki z ruinami zamku. W jej sformalizowaniu przeszkodził wybuch II wojny światowej. Obchodzić będziemy też setną rocznicę odzyskania niepodległości. To idealny moment, aby wreszcie zakończyć ten bezsensowny spór i dokończyć dzieła, które wówczas zostało zapoczątkowane - przekonuje Jacek Łabno.

Zaciągnięcie kredytu na rzecz przyszłych prac na Górze św. Marcina uzależnione będzie od tego, czy książę Paweł Sanguszko - spadkobierca rodu, zrzeknie się zamkowego wzgórza na rzecz miasta. - Do tej pory z Tarnowa wysyłane były do niego niemal wyłącznie negatywne sygnały w tej sprawie. Magistrat założył mu sprawę w sądzie, chciano mu nawet odebrać honorowe obywatelstwo. To była zła droga - twierdzi Łabno.

Namawia, by rada miejska, Fundacja Hetmana Jana Tarnowskiego i Stowarzyszenie Zamek Tarnowski czym prędzej wysłały list z propozycją kompromisu. - Jeżeli książę zobaczy, że miastu zależy na tym, aby zadbać o to ważne miejsce, to zmieni stanowisko i przekaże tę działkę Tarnowowi. Za milion złotych można byłoby utworzyć zręby parku Niepodległości, który upamiętniać będzie również jego przodków - dodaje.

Spór o prawo do zamkowego wzgórza ciągnie się już od 2008 roku. Miasto stara się o uznanie go za właściciela tego terenu, powołując się m.in. na zapisy reformy rolnej z 1944 roku. Odwołało się od negatywnej decyzji wojewody do ministra rolnictwa. - Nasza sprawa utknęła w resortowych szufladach. Czekamy na odpowiedź już półtora roku i nic. Termin wydania decyzji odłożono teraz do czerwca 2018 roku - mówi Grzegorz Szczerba, radca prawny urzędu.

Przeciągające się kwestie ustalenia prawa własności nie służą pozostałościom zamku.

- Ząb czasu zrobił swoje, ale również odwiedzający to miejsce nie są bez winy. Jeszcze kilka lat i nie będzie czego oglądać, a Tarnów straci jedną ze swoich największych atrakcji - irytuje się Ewa Kropiowska, prezes stowarzyszenia Zamek Tarnowski.

Członkowie stowarzyszenia, razem z młodzieżą, doraźnie porządkują to miejsce, ale to za mało. - Tam potrzebne są zakrojone na szeroką skalę prace konserwatorskie. Takie, jak na przykład w Rytrze, Lanckoronie czy w Melsztynie koło Zakliczyna. Gdyby miasto zdobyło prawo do tego wzgórza, mogłoby się z powodzeniem starać o dotacje z funduszy marszałka czy ministra - twierdzi Andrzej Cetera, szef delegatury zabytków.

Marek Ostrowski, pełnomocnik rodziny Sanguszków, przekonuje, że aktualna jest wciąż oferta księcia Pawła o odsprzedaniu terenu miastu za milion zł, czyli jedną trzecią jego wartości. - Nie możemy tego odkupić, bo stoimy na stanowisku, że teren ten miastu się należy. To byłoby nielogiczne i wbrew prawu - tłumaczy Grzegorz Szczerba.

Wirtualna rekonstrukcja

Zamek tarnowski przez wieki był rezydencją właścicieli Tarnowa - symbolem i dumą miasta, które powstało u jego stóp. W tym roku mija 690 lat od rozpoczęcia wznoszenia tej potężnej budowli. Jeden z projektów w tegorocznym budżecie obywatelskim województwa małopolskiego dotyczył wykonania wirtualnej rekonstrukcji zamku. Do realizacji propozycji Fundacji Aktywna Małopolska zabrakło niewielu głosów. - Pomysł mógłby doczekać się wykonania przy okazji dalszych działań związanych z przywracaniem pamięci o tym historycznym miejscu - mówi Jacek Łabno.

autor: paweł Chwał

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto