Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Wiceprezes tarnowskiej firmy zatrzymany przez CBA do sprawy Sławomira Nowaka nie przyznaje się do winy. Wydał specjalne oświadczenie

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Paweł Grad oraz władze firmy, w której pracuje uznają stawiane przez prokuraturę zarzuty za bezpodstawne
Paweł Grad oraz władze firmy, w której pracuje uznają stawiane przez prokuraturę zarzuty za bezpodstawne archiwum
Paweł Grad przesłał do naszej redakcji oświadczenie, w którym odpiera zarzuty przedstawione mu przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie. Wiceprezes tarnowskiej firmy MGGP i zarazem syn byłego ministra skarbu w rządzie PO, Aleksandra Grada, usłyszał zarzuty przekazania łapówki Sławomirowi Nowakowi i jego wspólnikowi.

FLESZ - Co warto wiedzieć o preparacie Moderny?

Do zatrzymania Pawła Grada (zgadza się na publikację pełnego nazwiska) doszło w miniony czwartek (7 stycznia). Według śledczych z Prokuratury Okręgowej w Warszawie miał przekazać Sławomirowi Nowakowi (przyp. red. - zgadza się na publikację wizerunku oraz pełnego nazwiska) za pośrednictwem jego wspólnika Łukasza Z. - 77 tysięcy złotych łapówki w zamian za wspieranie tarnowskiej spółki, w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego dotyczącego obsługi autostrad w obwodzie lwowskim na Ukrainie.

- Udzielenie łapówki nastąpiło w formie opłacenia faktury za usługi doradcze, które nie miały miejsca - informuje Aleksandra Skrzyniarz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Paweł Grad: jestem niewinny i chce oczyszczenia z zarzutów

Paweł Grad nie przyznał się do winy. Przekonuje, że wszystkie jego działania w ramach prowadzonej działalności biznesowej były zgodne z prawem.

- "W moim interesie jest wyjaśnienie wszystkich okoliczności sprawy, tak abym został w całości oczyszczony z zarzutów" - czytamy w przesłanym do naszej redakcji oświadczeniu Pawła Grada.

Wiceprezes MGGP podkreśla w nim, że czuje się niewinny i chce rzetelnego wyjaśnienia sprawy. Odniósł się także do środków zapobiegawczych, które zastosowała wobec niego prokuratura. Decyzją prokuratury podejrzany musi w ciągu siedmiu dni zapłacić poręczenie majątkowe w wysokości miliona złotych. Został objęty również dozorem policji, ma zakaz opuszczania kraju oraz kontaktowania się ze współpodejrzanymi.

- "Obecnie moi obrońcy pracują nad zażaleniem od postanowienia o zastosowaniu wobec mnie środków zapobiegawczych. Wierzę, że niezależny Sąd dokładnie rozpozna moją sprawę w oparciu o całość materiałów śledztwa" - podkreśla Paweł Grad.

MGGP oczekuje szybkiego wyjaśnienia sprawy

Tuż po zatrzymaniu Pawła Grada do sprawy odniosła się również spółka MGGP. Zarzuty stawiane wiceprezesowi firmy określiła mianem bezpodstawnych.

- "Stwierdzamy, że łączenie MGGP S.A. z jakąkolwiek sprawą korupcyjną jest nieuprawnione i niczym nieuzasadnione" - czytamy w komunikacie tarnowskiej firmy.

Władze spółki podkreślają, że MGGP od 10 lat prowadzi działania na Ukrainie. Przekonują jednak, że nigdy nie wykonywała ani nie wykonuje do tej pory projektów infrastrukturalnych, a w szczególności projektów drogowych.

-"Podkreślamy, że Spółka prowadzi swoją działalność z poszanowaniem prawa i etyki biznesowej. Spółka oczekuje szybkiego wyjaśnienia przedmiotowej sprawy, tym bardziej że już uprzednio przekazała wszystkie niezbędne dokumenty i informacje właściwym organom" - piszą przedstawiciele tarnowskiej firmy.

Sąd odrzucił wnioski warszawskiej prokuratury

Tego samego dnia co Pawła Grada, CBA zatrzymało także dwóch innych przedsiębiorców: Grzegorza W. i Łukasza Z., któremu Paweł Grad miał przekazać łapówkę dla Nowaka. Obaj są podejrzani o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, kierowanej przez Sławomira Nowaka, jak też prania pieniędzy pochodzących z przestępstw korupcyjnych.

Wobec obu podejrzanych prokuratura skierowała wnioski o tymczasowe areszty. Sąd zdecydował w przypadku Grzegorza W. o nieuwzględnieniu wniosku prokuratury i podejrzany wyszedł na wolność.

Łukasz Z. również nie trafi do aresztu. Musi jednak wpłacić 60 tys. zł kaucji.

Podejrzani w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej

Śledczy uważają, że celem działania grupy prowadzonej przez Nowaka miało być żądanie oraz przyjmowanie korzyści majątkowych w związku z pełnieniem przez niego funkcji szefa Państwowej Służby Dróg Samochodowych na Ukrainie Ukravtodor.

Wśród podejrzanych są również Dariusz Z. - były dowódca JW 2305 "GROM", Jacek P. - gdański przedsiębiorca, Dariusz K. - były prezes PKN Orlen oraz Wojciech T. - były członek zarządu spółek energetycznych.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie i gdańska delegatura CBA prowadzą tę sprawę wspólnie z prokuratorami Specjalnej Prokuratury Antykorupcyjnej w Kijowie oraz Narodowym Antykorupcyjnym Biurem Ukrainy.

Pełna treść oświadczenia Pawła Grada, które zostało przesłane do naszej redakcji

W związku z moim zatrzymaniem w dniu 7 stycznia i postawionymi przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie zarzutami stanowczo oświadczam, że wszelkie moje działania w ramach prowadzonej działalności biznesowej były zgodne z prawem i najwyższymi standardami etycznymi.
W moim interesie jest wyjaśnienie wszystkich okoliczności sprawy, tak abym został w całości oczyszczony z zarzutów.
Obecnie moi obrońcy pracują nad zażaleniem od postanowienia o zastosowaniu wobec mnie środków zapobiegawczych.
Wierzę, że niezależny Sąd dokładnie rozpozna moją sprawę w oparciu o całość materiałów śledztwa.
Raz jeszcze podkreślam, że czuję się niewinny i chcę pełnego i rzetelnego wyjaśnienia sprawy.
Paweł Grad

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto