FLESZ - Paszport covidowy z krótszą datą ważności?
W regionie tarnowskim rośnie liczba zgonów z powodu COVID-19
W szpitalu w Dąbrowie Tarnowie, który jako jedyny w Małopolsce przyjmuje praktycznie tylko pacjentów covidowych we wtorek (7 grudnia) rano do respiratora podłączonych było 19 osób. Dziesięć kolejnych korzystało z wysokoprzepływowej terapii tlenowej. Wolnych było jeszcze około 40 łóżek.
Niestety, ostatnie tygodnie w lecznicy to duży wzrost liczby zgonów z powodu COVID-19. W listopadzie było ich aż 128, czyli ponad dwukrotnie więcej niż w październiku (55) i prawie trzynaście razy więcej niż we wrześniu (10). Najmłodszymi pacjentami, którzy zmarli z powodu COVID-19 był noworodek oraz 32-letni, niezaszczepiony mężczyzna.
Do szpitali w Tarnowie trafiają pacjenci w ciężkich stanach
W Specjalistycznym Szpitalu im. E Szczeklika w Tarnowie niemal wszystkie łóżka covidowe dla dorosłych są wypełnione chorymi. Obecnie przebywa tam 35 pacjentów, pięciu jest pod respiratorami. Ponieważ ostatnio na oddziały covidowe trafiają pacjenci w ciężkich stanach, dyrektor "Starego" szpitala wystąpił do wojewody i zwiększył liczbę miejsc na intensywnej terapii.
- Z naszych obserwacji wynika, że obecnie przebiegi COVID-19 są gwałtowniejsze, niż w trzeciej fali. Na respiratory czy wysokie przepływy tlenu trafiają osoby niezaszczepione. Z tych wszystkich pacjentów, którzy wymagali bardziej intensywnego leczenia u nas w szpitalu, tylko jedna osoba była zaszczepiona – podkreśla Marcin Kuta, dyrektor szpitala Szczeklika w Tarnowie.
Dla najmłodszych pacjentów z COVID-19 przygotowano w szpitalu Szczeklika 19 miejsc, z których zajętych jest obecnie 12. Dyrektor Kuta przekonuje, że jeśli zajdzie pilna potrzeba, jest w stanie zwiększyć liczbę łóżek dla dzieci.
W szpitalu św. Łukasza w Tarnowie przekładają zabiegi planowe
Trudna sytuacja panuje w Szpitalu Wojewódzkim im. św. Łukasza w Tarnowie. We wtorek rano (7 grudnia) wolnych było 9 łóżek dla pacjentów covidowych, w tym tylko jeden respirator. Większa liczba chorych i przesunięcie personelu medycznego na oddziały covidowe sprawiło, że szpital wstrzymał zabiegi planowe.
- Byliśmy zmuszeni podjąć taką decyzję. To bardzo trudna sytuacja zarówno dla nas jak i pacjentów, którzy czekali na zabiegi czy operacje nawet kilkanaście miesięcy – tłumaczy Anna Czech, dyrektor szpitala św. Łukasza
Nieciekawie wygląda także sytuacja na oddziale covidowym szpitala w Brzesku, gdzie już skończyły się miejsca dla chorych. Jedna osoba jest ponad stan, a siedem podłączonych jest do respiratora.
Od 8 listopada, kiedy w Brzesku uruchomiono oddział covidowy, do minionego piątku zmarło 17 osób chorych na COVID-19. - W osiemdziesięciu procentach były to osoby niezaszczepione - mówi Monika Mikołajek-Burek, rzeczniczka brzeskiego szpitala.
Z kolei w szpitalu w Bochni przebywa 104 pacjentów z COVID-19 (w sumie do dyspozycji jest 130 łóżek). 10 osób jest podłączonych do respiratora, a 8 korzysta z terapii wysokoprzepływowej. Od 8 listopada w bocheńskim szpitalu zmarło 19 chorych na COVID-19 (90 procent było niezaszczepionych).
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?