Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów: W przychodniach czynsze idą w górę

Paweł Chwał
Nowe stawki najmu wchodzą w życie 1 stycznia
Nowe stawki najmu wchodzą w życie 1 stycznia Fot. Paweł Chwał
W gruzach legły rozmowy w sprawie obniżenia proponowanych przez miasto nowych stawek czynszu dla sześciu miejskich przychodni lekarskich. Od 1 stycznia będą musiały płacić trzykrotnie wyższe stawki najmu, chyba że zdecydują się wykupić zajmowane budynki na własność.

Wykup na pewno nie wchodzi w grę w przypadku przychodni przy ul. Mościckiego i Wałowej , gdzie każdy z budynków został wyceniony przez miasto na ok. 5 milionów złotych.

- Ceny są mocno zawyżone i całkowicie przekraczają nasze możliwości finansowe - mówi Jadwiga Sołtys, dyrektor przychodni nr III z Wałowej.Nie rozumie, po co były prowadzone przez wiele tygodni rozmowy z miastem, skoro teraz nie przedstawiono im żadnych polubownych propozycji rozwiązania problemu. - Po raz kolejny postawiono nas pod ścianą - oburza się.

W mieście przekonują, że budynki były do tej pory wynajmowane niepublicznym przychodniom na bardzo preferencyjnych stawkach. - W latach 2001-2004 czynsz za metr kwadratowy wynosił zaledwie 1,3-3 złote. Aktualnie kształtuje się on w granicach sześciu złotych, w sytuacji gdy rynkowa wartość czynszu wynosi ponad 16 złotych - zauważa Dorota Kunc-Pławecka, rzecznik magistratu.

Podwyżki - jak dodaje wiceprezydent Henryk Słomka-Narożański - są powodowane koniecznością poprawy stanu infrastruktury technicznej zajmowanych przez prywatne spółki obiektów i przeprowadzenia niezbędnych remontów. - Dotychczasowe niskie czynsze nie były w stanie zabezpieczyć tego typu inwestycji, a na remont dachów, stropów, elewacji czy wymianę wind nie starczało pieniędzy - mówi.

Jadwiga Sołtys odpowiada, że w przychodni przy Wałowej spółka sama wykonała już konieczne remonty, bo miasto, choć jest właścicielem obiektu, nie było zainteresowane większym zaangażowaniem się w poprawę jego stanu technicznego i funkcjonalnego. - Magistrat do tej pory nie przedstawił nam na piśmie żadnej propozycji zwrotu poniesionych przez nas nakładów. Mało tego. Remonty przełożyły się tylko na wzrost wysokości wycenionego przez rzeczoznawcę czynszu najmu - dodaje.

W Urzędzie Miasta zdradzają, że budynkami zajmowanymi dotychczas przez prywatne spółki zainteresowani są zewnętrzni inwestorzy, gotowi wyłożyć pieniądze na podniesienie standardu obiektów przychodni i zapewnienie opieki zdrowotnej. - Nie zamyka to jednak drogi wykupu majątku przed właścicielami spółek dotychczas zajmujących lokale, które nadal traktować będziemy na warunkach preferencyjnych - przekonują w magistracie. Możliwe są m.in. negocjacje warunków nabycia budynków, w tym rozłożenia spłaty należności na raty.

- Gdzie urząd znajdzie altruistę, który kupi obiekt, zatrudni personel i będzie od nowa zbierał pacjentów nie licząc na zyski? - pyta Jadwiga Sołtys przekonując, że spółka i zatrudnieni w niej pracownicy nie są na sprzedaż. - Nie da się przejąć pacjentów, którzy są zapisani do naszej przychodni. Trzeba by było od nowa zbierać deklaracje 15 tysięcy osób - dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto