Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Ukraińscy uczniowie aklimatyzują się w tarnowskich szkołach. Coraz lepiej mówią po polsku i chcą się uczyć z polskimi rówieśnikami

Paulina Marcinek-Kozioł
Paulina Marcinek-Kozioł
Tak wyglądało przywitania uczniów z Ukrainy w ubiegłym roku szkolnym w Szkole Podstawowej nr 8 w Tarnowie
Tak wyglądało przywitania uczniów z Ukrainy w ubiegłym roku szkolnym w Szkole Podstawowej nr 8 w Tarnowie archiwum
Wraz z pierwszym dzwonkiem w klasach tarnowskich szkół zasiedli uczniowie z Ukrainy. Jedni uczą się z polskimi rówieśnikami, część zaś w oddziałach przygotowawczych. Jednak jest ich mniej niż w poprzednim roku szkolnym, bo jedni wyjechali z Tarnowa lub z Polski, inni przeszli na naukę zdalną w macierzystych szkołach.

Uczniowie z Ukrainy w tarnowskich szkołach

W bursie przy ulicy św. Anny, która od marca zapewnia schronienie uchodźcom z Ukrainy, wśród setki jego mieszkańców jest 24 uczniów tarnowskich szkół. 10-letnia Ania uciekła razem z mamą przed wojną z Winnicy. W Tarnowie uczy się od kwietnia.

- Nauczyciele i uczniowie są bardzo pomocni i wyrozumiali, ale tęsknię za moja ukraińską szkołą, dawnymi kolegami i koleżankami – wyznaje dziewczynka.

Jej kolega z bursy - Maksym we wrześniu rozpoczął naukę w szkole średniej. Problemów z językiem nie ma, bo wcześniej uczęszczał do oddziału przygotowawczego i dodatkowo uczył się polskiego. - Koledzy ciepło mnie przyjęli, a rozmowa z nimi nie sprawia mi większego kłopotu. Czasem tylko nie nadążam za nauczycielami, jak szybko tłumaczą - opowiada.

Według danych magistratu do tarnowskich szkół od września uczęszcza 209 uczniów (167- szkoły podstawowe i 42- szkoły średnie). To prawie setka mniej niż w zeszłym roku szkolnym, na przełomie marca i kwietnia.

Po wakacjach sporo się w placówkach pozmieniało. W czerwcu były plany tworzenia dodatkowych oddziałów przygotowawczych, bo zainteresowanie podjęcia nauki przez dzieci uchodźców było duże. We wrześniu okazało się, że nie ma takiej potrzeby. Wręcz zmniejszono liczbę oddziałów przygotowawczych o cztery.

- Wielu uczniów zadeklarowało w czerwcu, że będzie chodziło na zajęcia, a do tej pory nie rozpoczęło edukacji. Część zdecydowała się na naukę w klasach z polskimi uczniami. Byli też tacy co wyjechali do innych miast, wrócili na Ukrainę czy przeszli na zdalną naukę - tłumaczy Bogumiła Porębska, zastępca prezydenta Tarnowa ds. edukacji i sportu

W tarnowskich szkołach są oddziały przygotowawcze dla uczniów z Ukrainy

Szkoła Podstawowa nr 8 prowadziła dwa oddziały przygotowawcze. Obecnie w pierwszym uczy się 8 dzieci. Drugi został w połowie września zawieszony. Powód? Spośród ponad 20 zgłoszonych w czerwcu dzieci, na lekcje uczęszczało tylko dwoje. Kolejnych siedemnaścioro uczy się w klasach z polskimi rówieśnikami.

- Te dzieci szybko się zaaklimatyzowały. Są bardzo otwarte. Jeśli czegoś nie rozumieją, nie boją się prosić o pomoc. Chcemy, żeby dobrze się u nas czuły, dlatego w ubiegłym roku szkolnym organizowaliśmy dla nich wycieczki, wyjścia do kina czy teatru, a nawet Dzień Rodziny, żeby mogli się zintegrować z polskimi uczniami – podkreśla Dorota Zaleśny, dyrektor SP nr 8.

W SP nr 15 w Tarnowie 38 ukraińskich uczniów chodzi do klas z polskimi rówieśnikami. O łączone klasy prosili dyrekcję sami rodzice z Ukrainy. Szkoła zrezygnowała też z tworzenia oddziałów przygotowawczych ze względu na dużą rozpiętość wieku (od 7 do 15 lat). Za to dla uczniów, którzy mają kłopoty z językiem, organizuje dodatkowe zajęcia z nauki polskiego.

- Mamy takie osoby, które robią postępy w nauce w bardzo szybkim tempie. W ubiegłym roku szkolnym, dziewczynka z trzeciej klasy, przychodząc do nas do szkoły, umiała powiedzieć po polsku tylko: dzień dobry, dziękuję i do widzenia, a teraz pięknie mówi i pisze w naszym języku, wszyscy jesteśmy pod wrażeniem - podkreśla Teresa Kot, dyrektor SP nr 15

Jeden oddział przygotowawczy dla klasy pierwszej funkcjonuje od września w I LO w Tarnowie. Kilkoro uczniów uczy się tam także w klasach z polskimi rówieśnikami. Według danych podanych przez Wydział Edukacji oddziały przygotowawcze są na ten moment jeszcze w SP: nr 1, 2 i 24

Rodzice ukraińskich uczniów są wdzięczni za to, że ich dzieci mogą się uczyć w polskich szkołach, a rówieśnicy i nauczyciele przyjęli ich z otwartymi ramionami.

- Wychowawca na początku wszystko dokładnie mi wytłumaczył, pomagał synowi, dzięki czemu nie stresował się w pierwszych dniach nauki. Polska szkoła to nie ukraińska. Tutaj nie trzeba płacić za ubrania dla klasy czy non stop kupować i przynosić nowe rzeczy – podkreśla pani Julia, która przyjechała do Tarnowa z Zaporoża i jest mamą Aleksandra, ucznia VII klasy w SP nr 15 i 5-letniego Maksyma, który uczęszcza do Przedszkola nr 27

Maleje liczba kredytów mieszkaniowych

od 16 lat

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto