Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów: trwa protest przeciw budowie stacji...bez paliwa

Paweł Chwał
Quay
Oprotestowana stacja rośnie w oczach. U zbiegu ulic Lwowskiej i Skowronków widać już wstępny zarys budynków, prowadzone są roboty ziemne. Stacja powstaje jednak bez zezwolenia na transport paliwa.

- Do dzisiaj nie otrzymaliśmy odpowiedzi od pana prezydenta oraz od generalnego inspektora ochrony środowiska na nasze pismo, pod którym podpisało się 250 osób - ubolewa Małgorzata Siembab.

Mieszkańcy, którzy, przynajmniej na razie, wycofali się z okupacji magistratu nie poddają się w walce o zablokowanie inwestycji.

Stacja wprawdzie powstaje, ale wciąż nie wiadomo, czy w ogóle można będzie na niej... zatankować samochód. Inwestor do tej pory nie złożył bowiem w Tarnowskim Zarządzie Dróg Miejskich podania o zezwolenie na transporty paliwa. Stacja znajduje się bowiem w miejskiej strefie ochronnej, gdzie obowiązuje całkowity zakaz wjazdu cystern z niebezpiecznym ładunkiem.

- Aby uzyskać zezwolenie na takie transporty, inwestor musi dostarczyć własnoręcznie wykonany projekt zmian organizacji ruchu, w którym musi wyszczególnić, jakimi samochodami ten przewóz będzie się odbywał, w jakich godzinach i przede wszystkim, co będzie w cysternach - wylicza Dorota Kunc-Pławecka, rzeczniczka prezydenta Tarnowa.

Mieszkańcy bloków przy ulicy Lwowskiej i Skowronków, protestujący przeciwko budowie stacji benzynowej przed oknami, przygotowują symulację tego, jak poważne konsekwencje niesie ze sobą ewentualny wybuch paliwa w tym miejscu. Aby uzmysłowić skalę zagrożenia, mieszkańcy, przy pomocy strażaków i pogotowia, planują przeprowadzić symulowany wybuch i akcję ratunkową.

Twierdzą, że stacja niesie ze sobą niebezpieczeństwo dla co najmniej kilkunastu tysięcy mieszkańców tej części miasta, których nie sposób będzie na czas ewakuować. - Może w ten sposób władze miasta i odpowiednie instytucje przemyślą jeszcze raz swoją decyzję i wstrzymają tę inwestycję - mówi Małgorzata Siembab z komitetu protestacyjnego.

W trakcie przeglądania dokumentacji budowy w magistracie protestujący przypadkowo natknęli się na informację o tym, że obok stacji planowana jest budowa dziesięciokondygnacyjnego hotelu. - Szykuje się nam powtórka z lipca. Znowu nikt nas o niczym nie powiadomił i nie pytał o zdanie, jak ze stacją - dodają.

Dorota Kunc-Pławecka jest zaskoczona doniesieniami mieszkańców. - Działka ta owszem figuruje w planach jako teren przeznaczony na przykład pod działalność hotelową, ale do tej pory nikt nie wystąpił nawet z wnioskiem o pozwolenie na budowę, a co dopiero, aby miały zapaść w tej sprawie jakieś wiążące decyzje - stwierdza.

Jak wyjaśnia, prezydent odpowie na list mieszkańców, gdy tylko zakończy się zarządzona przez niego powtórna kontrola procedury administracyjnej związanej z wydaniem decyzji na budowę.

Mieszkańcy o budowie stacji benzynowej dowiedzieli się w połowie lipca, gdy na działce pojawili się budowlańcy. Miasto tłumaczy, że inwestor posiadał decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach, zgody na realizację przedsięwzięcia i spełniał wymagania ustawy "Prawo budowlane".

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolsce www.kryminalnamalopolska.pl

60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź na www.szumowski.eu

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tarnów: trwa protest przeciw budowie stacji...bez paliwa - Tarnów Nasze Miasto

Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto