Tarnów. To koniec giełdy na zajezdni MPK w niedziele. Od 19 września handel samochodami przenosi się na plac targowy Chyszów

FLESZ - Tak wygląda polski samochód elektryczny

Giełda na zajezdni MPK funkcjonowała od końca lat 90-tych. Kiedyś znalezienie miejsca, aby wystawić na placu pojazd na sprzedaż graniczyło wręcz z cudem. Niektórzy przyjeżdżali pod zajezdnię w nocy lub skoro świt, ustawiając się w długiej kolejce do wjazdu.

Obecnie, kiedy sprzedaż używanych samochodów odbywa się w dużej mierze za pośrednictwem internetu, pośredników lub komisów samochodowych, zainteresowanie giełdą spadło.

Niemniej jednak miejsce to nadal przyciąga stałych bywalców. Poza samochodami można na niej kupić bowiem wiele innych rzeczy – sezonowo są to na przykład rowery lub sprzęt narciarski. Wystawiane są opony, części do pojazdów, sprzęt rtv-agd, a także sadzonki roślin, drzew i krzewów, owoce, meble, a nawet ubrania oraz różne drobne przedmioty pochodzące najczęściej z tzw. wystawek z zagranicy.

- Ze względu na zagrożenie koronawirusem giełda przez kilka miesięcy była zamknięta. W wakacje przywróciliśmy ją, ale ponieważ liczba przypadków zakażeń w Małopolsce i naszym regionie niebezpiecznie zaczęła rosnąć, przymierzaliśmy się do tego, aby ją ponownie zawiesić – przyznaje Jerzy Wiatr, prezes MPK w Tarnowie.

Związane było to z tym, że giełdę obsługiwali dotąd m.in. kierowcy autobusów i była realna obawa o to, że może dojść do zarażania się któregoś z nich i „przekazania” wirusa innym osobom z załogi. To mogłoby sparaliżować pracę przedsiębiorstwa.

- Ryzyko było zbyt duże, nie mogliśmy sobie na to pozwolić. Nawet w przypadku objęcia naszych pracowników kwarantanną nie miałby kto wykonywać kursów, a tarnowianie zostaliby pozbawieni komunikacji publicznej – zauważa Jerzy Wiatr.

Po konsultacji z prezydentem prezes MPK zdecydował o tym, że przedsiębiorstwo rezygnuje z prowadzenia giełdy samochodowej. Ta po raz ostatni odbędzie się na zajezdni autobusowej w najbliższą niedzielę.

Nie bez znaczenia dla tej decyzji było też to, że na ulicy Lwowskiej trwa w tym momencie remont i dojazd na giełdę i zaparkowanie samochodów są mocno utrudnione.

Od 19 września giełda odbywać się będzie co sobotę na placu targowym w Chyszowie. Obsługiwać ją będą pracownicy Targowisk Miejskich.

- Na początku nie będzie łatwo, ale mam nadzieję, że z czasem sprzedający i kupujący przyzwyczają się do nowej lokalizacji giełdy i dnia, w którym będzie ona teraz mieć miejsce – mówi Jacek Chrobak, dyrektor Targowisk Miejskich.

Już raz, w 2011 roku próbowano w sobotę w Chyszowie organizować giełdy samochodowe, ale pomysł wówczas nie przyjął się i po jakimś czasie zrezygnowano z niego. - Wtedy mieliśmy konkurencję w postaci niedzielnej giełdy na MPK, teraz będzie tylko ta jedna – na Chyszowie – zauważa Chrobak.

Wyjaśnia, że w niedziele na placu odbywają się cotygodniowe „kapłanówki” i nie sposób byłoby jeszcze wydzielić miejsca na handel samochodami i częściami do nich.

Utrzymany zostanie dotychczasowy cennik giełdy samochodowej, ale bez dodatkowej opłaty, która naliczana była dotąd na zajezdni MPK. Za możliwość wystawienia na placu samochodu osobowego będzie to 15 zł, motocykla, roweru czy motoroweru – 6 zł, podobnie za sprzedaż ze straganu, z kolei za wjazd ciągnikiem, przyczepą czy maszyną rolniczą trzeba będzie zapłacić 13 zł, a za pojazdy ciężarowe opłata wynosić będzie od 17 do 25 zł.