Tarnów. Tego po prezesie MPK nikt się nie spodziewał. Po 14 latach na stanowisku zostawia tarnowską spółkę i wyprowadza się z Tarnowa

FLESZ - Trzy dekady z WOŚP

Jerzy Wiatr: przed niczym nie uciekam, tarnowskie MPK zostawiam w dobrej kondycji

Decyzja o odejściu z MPK przez Jerzego Wiatra jest niespodziewana i przyjmowana z zaskoczeniem. Sam prezes tłumaczy jednak, że od dłuższego czasu planował przeprowadzkę do Trójmiasta. Gdy pod koniec roku Gdańskie Autobusy i Tramwaje ogłosiły konkurs na wiceprezesa, wziął w nim udział.

- Taka okazja zdarza się raz na kilka lat. Wziąłem udział w konkursie i go wygrałem. Z Tarnowa przed niczym nie uciekam. Spółkę zostawiam w dobrej kondycji, z nowoczesnym taborem. Ubiegły rok zakończyliśmy z zyskiem wynoszącym 707 tysięcy złotych, co jest najlepszym wynikiem w historii MPK od 1993 roku - podkreśla Jerzy Wiatr.

Czternaście lat na czele tarnowskiej spółki

Jerzy Wiatr pracę w tarnowskim MPK rozpoczął 28 lutego 2007 roku. Do miejskiej spółki przeszedł z Huty Szkła Tarnów. Wcześniej pracował w podobnej firmie w Krośnie.

Prezesem MPK pozostanie jeszcze do 26 lutego. Nie wiadomo jeszcze kiedy i w jaki sposób powołany zostanie jego następca.