Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Siostra skazańca z tarnowskiego więzienia próbowała we włosach przemycić za kraty niedozwoloną substancję [ZDJĘCIA]

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Siostra osadzone wykazała się dużą pomysłowością, ale dzięki czujności funkcjonariuszek nie doszło do przemytu niedozwolonej substancji
Siostra osadzone wykazała się dużą pomysłowością, ale dzięki czujności funkcjonariuszek nie doszło do przemytu niedozwolonej substancji ZK w Tarnowie/archiwum/pixabay
Do niecodziennej próby przemytu doszło w Zakładzie Karnym przy ul. Konarskiego w Tarnowie. Kobieta, która miała widzenie ze swoim bratem, chciała dostarczyć mu niedozwolone środki. Zawiniątko ukryła we włosach.

FLESZ - Pijani wciąż prowadzą - jest raport NIK!

od 16 lat

Pomysłowość kobiety mocno zaskoczyła pracowników służby więziennej w tarnowskim zakładzie karnym, mimo że ci często spotykają się z próbami przemytu niedozwolonych rzeczy za kraty.

Do zakładu karnego przyszła na widzenie ze swoim bratem. Podczas przeszukania, funkcjonariuszki zwróciły uwagę na wymyślną fryzurę, którą kobieta miała na głowie. Jak się okazało upięty kok, który dumnie prezentował się na głowie kobiety, miał nie tylko podkreślić jej urodę.

Po rozwiązaniu koka, strażniczki więzienne odnalazły we włosach zawiniątko z brązowym proszkiem.

Odwiedzającą Zakład Karny w Tarnowie wyprowadzili policjanci

Wstępne badanie narkotestem wykazało, że to 0,87 grama kodeiny - substancji pochodnej morfiny, znajdującej się w wykazie środków odurzających.

- Osobę podejmującą próbę przemytu, jak i samo zawiniątko przekazano funkcjonariuszom policji - informuje por. Beata Bańdur, rzecznik prasowy Zakładu Karnego w Tarnowie.

Kobieta może usłyszeć zarzut posiadania środków odurzających za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

Nie wszystkim osadzonym w Tarnowie służą widzenia z bliskimi

Funkcjonariusze służby więziennej w Tarnowie są bardzo wyczuleni podczas kontrolowania przesyłek dla osadzonych oraz osób czekających na widzenia. Do więźniów trafiały bowiem już m.in. czasopisma nasączone ekstazy oraz dziecięce rysunki nasączone morfiną.

- Widzenia z rodzinami są wyczekiwane przez osadzonych. Ale czasami, jak się okazuje, mogą przyczynić się do pogłębienia demoralizacji - podkreśla por. Bańdur.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto