Tarnów. Rządowe miliony nie dla tarnowskiej „Jaskółki”

Inwestycja ma kosztować blisko 60 mln zł. Miasto od początku zapowiadało, że starać się będzie o rządowe wsparcie na ten cel. Swoją pomoc deklarowali nawet tarnowscy parlamentarzyści. Ku zaskoczeniu urzędników, resort nie uwzględnił wniosku na dofinansowanie „Jaskółki”.

- Czujemy się pokrzywdzeni i rozczarowani tą decyzją - mówi z rozżaleniem Marek Baran, dyrektor wydziału sportu UMT.

Ministerstwo nie podało oficjalnego powodu odrzucenia wniosku z tarnowskiego magistratu. - W rozmowie z pracownikiem ministerstwa usłyszałem, że nasze zadanie nie ma charakteru ponadlokalnego. Nie rozumiem tego. Wygląda na to, że w ogóle nie uwzględniono stanowiska związków piłki ręcznej, siatkówki oraz koszykówki, które w swoich opiniach podkreślały, iż „Jaskółka” będzie miała charakter ponadlokalny, bo na hali mogłyby odbywać się rozgrywki w klasie międzynarodowej - zaznacza Baran.

WIDEO: Latamy coraz więcej

Źródło: AIP

Spośród 76 wniosków zgłoszonych do ministerstwa, dotacji nie przyznano tylko 16 inwestycjom sportowym. - Co jest zaskakujące, w gronie zakwalifikowanych do dofinansowania wniosków znajdują się zadania o mniejszym znaczeniu, na przykład przyszkolne obiekty sportowe - podkreśla Baran.

Ministerstwo zaproponowało miastu staranie się o dofinansowanie w ramach innego projektu, który może jednak gwarantować maksymalnie 2 mln zł dotacji. - To jest niepoważne traktowanie nas jako partnera - mówi Marek Baran.

Magistrat przygotowuje już odwołanie od decyzji ministra sportu. Urzędnicy zapewniają jednocześnie, że modernizacja hali kosztem 60 mln zł dojdzie do skutku bez względu na to, czy otrzyma dofinansowanie.

Po remoncie hala będzie mogła pomieścić pięć tysięcy kibiców. Obiekt zostanie też przystosowany do organizacji koncertów oraz imprez masowych.