Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Ryszard Ścigała ponownie stanie przed sądem

Redakcja
Były prezydent jest w więzieniu, ale sprawa oskarżenia o przekroczenie uprawnień w związku z budową ulicy wciąż czeka na finał
Były prezydent jest w więzieniu, ale sprawa oskarżenia o przekroczenie uprawnień w związku z budową ulicy wciąż czeka na finał Archiwum
Ryszard Ścigała od blisko roku odsiaduje w więzieniu karę trzech lat pozbawienia wolności za przyjęcie łapówki od przedstawicieli firmy Strabag, ale niebawem ponownie pojawi się w sądzie. Przed oblicze Temidy wraca bowiem „odprysk” afery, która byłego prezydenta Tarnowa zaprowadziła za kratki. Chodzi o podejrzenia dotyczące budowy fragmentu ul. Kryształowej w Tarnowie.

Gdy pięć lat temu wybuchła afera łapówkarska, za kratki aresztu trafił ówczesny prezydent Tarnowa Ryszard Ścigała oraz kilku urzędników tarnowskiego magistratu. Główny wątek śledztwa dotyczył przyjęcia przez samorządowca 70 tys. zł łapówki od drogowców.

Sąd pierwszej instancji skazał za to Ścigałę na pięć lat bezwzględnego więzienia. Sąd Okręgowy w Tarnowie złagodził później karę do 3 lat więzienia. Nie powiodły się starania o odroczenie kary, ani wniosek o kasację wyroku złożony w Sądzie Najwyższym. W kwietniu br. została ona odrzucona co ostatecznie zamknęło Ryszardowi Ścigale drogę do oczyszczenia z oskarżeń o przyjęcie łapówki.

Podejrzana ulica

Sąd jednak do tej pory nie rozpatrzył jednego z wątków afery, dotyczącego podejrzeń nieprawidłowości, do jakich miało dojść przy budowie ulicy Kryształowej w Tarnowie.

O co chodzi? Otóż w 2011 r. spółka Polski Asfalt, która powiązana była z firmą Strabag, kupiła od Tarnowskiego Klastera Przemysłowego tereny przy ul Kryształowej. W ramach umowy kupna trzy-hektarowej działki w preferencyjnej cenie firma zobowiązała się dobudować zupełnie nowy fragment tej ulicy o długości 130 metrów. W ustaleniach z TKP inwestor zapewniał, że nowa ulica zostanie wykonana w tzw. „pełnym parametrze”, a więc oprócz asfaltowej nawierzchni miała mieć także kanalizację, chodniki oraz oświetlenie. W kosztorysie inwestorskim wyliczono, że będzie to wydatek rzędu pół miliona złotych.

Dokumentacja z kapelusza

Spółka nie miała jednak zamiaru wydawać takich pieniędzy. Według prok. Seweryna Borka z Prokuratury Okręgowej w Krakowie, Ryszard Ścigała interweniował u ówczesnego dyrektora Tarnowskiego Zarządu Dróg Miejskich, a ten podmienił dokumentację techniczną ulicy. W efekcie nowy projekt zakładał już budowę jej fragmentu za jedyne 282 tys. zł.

Budowa zrealizowana została dopiero w 2014 r., gdy na prezydencie ciążyły już zarzuty przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez Polski Asfalt. Spółka ta ostatecznie - co ciekawe - wybudowała drogę za ponad 900 tys. zł czyli taniej niż w pierwotnej wersji, ale trzykrotnie drożej niż miało to wynikać z podmienionej dokumentacji. Ryszard Ścigała i były dyrektor TZDM zostali przez sąd pierwszej instancji uznani winnymi stawianych oskarżeń.

To trzeba zbadać

Wątek ulicy Kryształowej wciąż jednak nie znalazł prawomocnego finału. W listopadzie 2017 r. Sąd Okręgowy w Tarnowie nakazał rozpoznanie go po raz drugi.

- Sąd w Brzesku opierał się na dokumentach, które nie mogły stanowić dowodów w sprawie. Chodzi o kosztorysy przygotowane w toku postępowania i na jego potrzeby, przez osobę przesłuchaną w charakterze świadka - wyjaśnia sędzia Tomasz Kozioł z Sądu Okręgowego w Tarnowie.

By ponownie rozpoznać sprawę, powołany ma zostać biegły z zakresu budownictwa i kosztorysowania, który wyda ekspercką opinię. Jeszcze raz mają być także przesłuchani niektórzy świadkowie.

Temida długo czekała na akta

Sprawa ul. Kryształowej do ponownego rozpoznania skierowana została ponad półtora roku temu. Brzeski sąd nie mógł się nią jednak zająć wcześniej ze względu na skargę kasacyjną na wyrok skazujący Ścigałę za korupcję. Rozpatrujący ją Sąd Najwyższy poprosił o wszystkie akta sprawy, również te dotyczące ulicy Kryształowej. Dopiero po wydaniu orzeczenia wszystkie akta mogły ponownie wrócić do brzeskiego sądu.

Uniewinniony od części zarzutów

Ryszard Ścigała w aferze korupcyjnej był także oskarżony o ingerencję w przetargi na budowę ulic: Głogowej, Rogoyskiego oraz fragmentów ul. Westerplatte, co - zdaniem prokuratora - na korzyść firmy zaprzyjaźnionego lokalnego przedsiębiorcy. Brzeski sąd podzielił racje śledczych i uznał winę Ścigały. Sąd Okręgowy w Tarnowie oczyścił go jednak z tej części zarzutów.

FLESZ: Co zabija Polaków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto