Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Restauracja oferuje pracę "testerów jedzenia i picia". Lockdown w gastronomii trwa, ale lokal przy Wałowej się otwiera[ZDJĘCIA]

Paulina Marcinek-Kozioł
Paulina Marcinek-Kozioł
Ci, którzy telefonicznie umówią się na wizytę w restauracji, będą testerami jedzenia i picia


 za symbolicznym wynagrodzenie
Ci, którzy telefonicznie umówią się na wizytę w restauracji, będą testerami jedzenia i picia za symbolicznym wynagrodzenie Paulina Marcinek
W Tarnowie rośnie grupa przedsiębiorców, którzy otwierają swoje biznesy mimo rządowego zakazu. W piątek (05.02) dołączyła do tego grona Pizzeria & Resturacja Aida przy ul. Wałowej. Klientami będą "testerzy jedzenia i picia", którym lokal oferuje symboliczne wynagrodzenie.

FLESZ - Co możemy zrobić, by nie dać się COVID-19?

Lokal przy ulicy Wałowej w Tarnowie otwarty, mimo lockdownu

Pizzeria & Resturacja Aida działająca na dziedzińcu kamienicy przy ulicy Wałowej, jest na skraju finansowego załamania. Obroty, mimo dowozów jedzenia spadły o 80 procent. Pierwszy lockdown jakoś przetrwała, kolejne zamknięcie, które trwa od października, powoli dobija lokal.

- Jesteśmy w centrum miasta, więc skupialiśmy się na turystach i gościach, którzy jedzą na miejscu. W związku z tym, że odmrożenie naszej branży na razie nie jest możliwe, próbujemy i otwieramy, zanim będzie za późno. Zdajemy sobie sprawę z konsekwencji, dlatego skonsultowaliśmy się z radcą prawnym. Nie chcemy wojny z służbami, my chcemy normalnie, po ludzku żyć – podkreśla Krystian Mikulski, właściciel Pizzerii i Resturacji Aida w Tarnowie.

Restaurację przejął w styczniu ubiegłego roku, dlatego nie mógł skorzystać z żadnego wsparcia z tarczy antykryzysowej.

W restauracji w Tarnowie praca dla testerów jedzenia i picia

Restauracja otwarła się w piątek (05.02) w pełnym reżimie sanitarnym. Przed wejściem gościom będzie mierzona temperatura, a na przeznaczonych dla gości stolikach będzie płyn do dezynfekcji rąk.

- Poszukujemy wysublimowanego smaku. Ci, którzy telefonicznie umówią się na wizytę w restauracji, będą testerami naszego jedzenia i picia. Spiszemy z nimi umowę za symbolicznym wynagrodzeniem. Dostaną gotowy produkt i będą go oceniać czy jest w porządku, czy czegoś brakuje - tłumaczy Krystian Mikulski.

Za "materiały dydaktyczne" testerzy oczywiście będą płacić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto