Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Psychiatrzy wzięli na obserwację sprawcę groźnego wypadku na skrzyżowaniu w centrum Tarnowa

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Do kolizji, którą spowodował 43-latek z powiatu dębickiego, doszło w piątek 11 listopada na skrzyżowaniu ul. Szujskiego i Szkotnik
Do kolizji, którą spowodował 43-latek z powiatu dębickiego, doszło w piątek 11 listopada na skrzyżowaniu ul. Szujskiego i Szkotnik KMP Tarnów
Policji wciąż nie udało się przesłuchać 43-letniego mieszkańca powiatu dębickiego, który w piątek (11 listopada) doprowadził do groźnego zderzenia na skrzyżowaniu ul. Szujskiego i Szkotnik w Tarnowie. Mężczyzna trafił na obserwację psychiatryczną.

Czy opłaca się jeździć elektrykiem?

od 16 lat

Groźne zdarzenia na skrzyżowaniu w centrum Tarnowa

Tarnowska policja próbuje wyjaśnić okoliczności kolizji, do której doszło 11 listopada po godz. 17 na skrzyżowaniu w centrum miasta.

Z ustaleń pracujących na miejscu mundurowych wynika, że 43-letni kierowca alfy romeo, jadąc ulicą Szkotnik w kierunku centrum Tarnowa, wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle i doprowadził do zderzenia z prawidłowo przejeżdżającym przez skrzyżowanie osobowym fiatem.

W wyniku zderzenia kierowca fiata stracił panowanie nad pojazdem i jego pojazd uderzył w grupę pieszych na chodniku.

Do szpitala trafiły potrącone przez pojazd dwie kobiety oraz 12-letnia dziewczynka.

Do lecznicy przetransportowano również 43-letniego kierowcę alfy romeo, który po zdarzeniu zachowywał się bardzo dziwnie. Początkowo sądzono, że może być pod wpływem alkoholu.

- Badanie alkomatem tego nie potwierdziło. Pobrano mu też krew, aby sprawdzić, czy nie był pod wpływem środków odurzających. Czekamy jeszcze na wyniki - mówi asp. sztab. Paweł Klimek, oficer prasowy KMP Tarnów.

Sprawca kolizji w Tarnowie na obserwacji psychiatrycznej

Na szczęście żadna z osób, która trafiła do szpitala, nie doznała poważniejszych obrażeń. Kobiety i dziewczynka jeszcze tego samego dnia opuściły szpital. Pozostał w nim natomiast 43-letni sprawca zdarzenia. Nie doznał jednak żadnych obrażeń fizycznych, za to wątpliwości lekarzy wzbudza jego stan psychiczny.

- Ze względu na jego zachowanie trafił na oddział psychiatryczny tarnowskiego szpitala, gdzie jest poddawany obserwacji - zaznacza asp. sztab. Paweł Klimek.

Obserwacja może potrwać nawet kilka tygodni. Po niej zapadnie decyzja o dalszym losie 43-latka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto