Tarnów. Przy plantach na ul. Krakowskiej powstanie nowy węzeł przesiadkowy. Wybuduje go PUK, wkrótce mają ruszyć prace

FLESZ - Ford zamierza produkować wyłącznie auta elektryczne

Uruchomienie nowego węzła przesiadkowego przy plantach kolejowych na ul. Krakowskiej miało być dużym udogodnieniem dla pasażerów i służyć integracji transportu publicznego w Tarnowie. Zapowiadana od kilku lat inwestycja wciąż jednak nie doczekała się realizacji. Dopiero w ubiegłym roku udało się wyłonić wykonawcę. Potrzebne było na to aż pięć przetargów.

Pierwszy przetarg ogłoszono jeszcze w marcu 2019 roku. Nie zgłosił się do niego żaden wykonawca. Podobnie było w powtórzonym postępowaniu.

Kolejne dwa przetargi również nie przyniosły rozstrzygnięcia, chociaż zgłosili się do niego potencjalni wykonawcy. Proponowali jednak zbyt wysokie ceny wykonania inwestycji, rzędu 1,6 mln zł do nawet ponad 2 mln zł. Tymczasem w budżecie miasta na realizację inwestycji zabezpieczono tylko 1,25 mln zł.

W końcu w piątym przetargu udało się wyłonić wykonawcę. Najtańszą ofertę złożyło Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych. Miejska spółka wykona inwestycję za niewiele ponad milion złotych, gdy pozostałe dwie firmy biorące udział w ostatnim przetargu dalej proponowały kwoty ponad 1,6 mln zł.

W ramach inwestycji zaplanowano wydłużenie zatoki autobusowej, która pomieści równocześnie pięć autobusów i trzy busy. Zlikwidowane zostaną także dwa budynki, które znajdują się przy przystanku, a w ich miejsce zaplanowano budowę nowych, w jednej lokalizacji.

- Wydłużony zostanie peron dla pasażerów i pojawią się nowe zadaszone wiaty. Na specjalnych tablicach oprócz informacji o odjazdach autobusów pojawią się komunikaty o odjazdach pociągów z pobliskiego dworca PKP - wyjaśnia Artur Michałek, dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie.

Oprócz prac przy zatoce obok plant na ul. Krakowskiej, inwestycja obejmie także ulicę dworcową. Powstanie tam m.in. zadaszona wiata dla rowerów oraz miejsce gdzie można dokonać prostych napraw jednośladów. Przybędzie też 12 miejsc parkingowych dla osób, które będą się przesiadać z samochodów do komunikacji zbiorowej. - Będzie też zatoka kiss and ride, dla osób, które kogoś będą chciały podwieźć do autobusu lub stamtąd go odebrać - zaznacza Michałek.

Jak informują tarnowscy urzędnicy projekt nowego węzła przesiadkowego jest już prawie gotowy. Pracownicy PUK mają rozpocząć rozbudowę, gdy tylko pozwoli na to pogoda.