Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Protest przed urzędem miasta przeciwko planowanym podwyżkom opłat za śmieci. Protestujący blokowali przejście dla pieszych [ZDJĘCIA]

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Protest przez budynkiem tarnowskiego magistratu przy ul. Mickiewicza
Protest przez budynkiem tarnowskiego magistratu przy ul. Mickiewicza Robert Gąsiorek
W środę (24.02) po południu grupa około 20 osób przez pół godziny protestowała przed siedzibą tarnowskiego magistratu przy ul. Mickiewicza przeciwko planowanym podwyżkom opłat za śmieci. Protestujący przez pół godziny blokowali przejście dla pieszych pod urzędem.

FLESZ - Nowe rozporządzenie w związku z pandemią

Blokad przejścia dla pieszych pod tarnowskim magistratem przy ul. Mickiewicza. Powodem plany podwyżki opłat za śmieci

Radni Rady Miejskiej w Tarnowie mają jutro (25.02) podejmować decyzję w sprawie kolejnej w krótkim czasie podwyżki opłat za śmieci. Stawka miałaby wzrosnąć z 24 zł do 29 złotych od osoby miesięcznie. Stowarzyszenie "Przyjazny Tarnów" zorganizowało dzień przed sesją (24 lutego) protest przed tarnowskim magistratem.

- W okresie pandemii miasto zobowiązało się do pomocy przedsiębiorcom i mieszkańcom, ale tej pomocy nie widzimy. Widzimy za to dalsze obciążenia mieszkańców i drenowanie ich kieszeni. To już druga podwyżka za śmieci w ciągu dwóch miesięcy - mówi Tadeusz Mazur, prezes stowarzyszenia "Przyjazny Tarnów", organizator protestu.

W proteście wzięło udział około 20 osób. Przechodziły tam i z powrotem przez przejście dla pieszych zlokalizowane obok magistratu przy ul. Mickiewicza. Protest odbył się w godzinach szczytu i powodował spore utrudnienia w tej części miasta. Na bezpieczeństwem czuwała jednak tarnowska policja.

Śmieci w Tarnowie drożeją, a część mieszkańców za nie nie płaci

W projekcie uchwały zakładającej podwyżkę śmieci do 29 zł czytamy, że system gospodarowania komunalnymi nie bilansuje się w Tarnowie już od pięciu lat. W ubiegłym roku miasto dopłaciło do wywozu śmieci około 7,5 mln zł. Przy utrzymaniu obecnej stawki, wynoszącej od stycznia 24 zł od osoby, w tym roku z budżetu miasta pójdzie na ten cel kolejne 5,3 mln zł.

- Gospodarka odpadami ma się bilansować, za wyprodukowane przez siebie śmieci i wywóz mają płacić mieszkańcy, tak jak płacą za zużyty gaz, prąd i wodę. W przypadku Tarnowa zasada ta nie jest spełniana od 2015 roku. Obecna stawka opłaty za odpady jest najniższą w regionie, większość miast i gmin przyjęła opłatę w okolicach 29 zł od osoby i taką też sugerują radnym władze miejskie - zaznacza Ireneusz Kutrzuba, rzecznik prasowy tarnowskiego magistratu.

Największym problemem są osoby, które uchylają się od płacenia podatku śmieciowego. Urzędnicy szacują, że takich osób jest 17-19 tysięcy. Ostatnio miasto próbuje wyłapać takie osoby korzystając ze specjalnego programu komputerowego.

- Gdyby płacili wszyscy, nie trzeba by stawek za odbiór odpadów podnosić. Ten problem mogłoby rozwiązać rozliczanie należności za odpady od ilości zużytej wody, na którą przechodzi coraz więcej miast, zdając sobie sprawę, że inne sposoby są półśrodkami. Ale dotychczas większość radnych była temu rozwiązaniu przeciwna - przekonuje Ireneusz Kutrzuba.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto