Zarost Romana Ciepieli stał się tematem publicznym w 2014 roku, kiedy ówczesny wicemarszałek Małopolski ubiegał się w wyborach o fotel prezydenta Tarnowa. W trakcie wywiadu, reporter „Gazety Krakowskiej” zapytał go, czy w razie zwycięstwa zdecyduje się zgolić wąsy. Pretekstem miałby być przypadek prezydenta RP Bronisława Komorowskiego.
Roman Ciepiela tego nie wykluczył, sprawiał nawet wrażenie, jakby miał zamiar tak uczynić. W realizacji tego postanowienia mógł go utwierdzić przypadek kolegi, Stanisława Sorysa z PSL, który niedługo po prezydencie Komorowskim pozbył się atrybutu, który akurat u ludowców ma niemal kultowe znaczenie. Bo prawdziwy chłop – jak potocznie się uważa - wąsa mieć musi i basta.
Po wygranych w 2014 r. wyborach Roman Ciepiela jednak po brzytwę nie sięgnął. Pytany o losy wąsów, odrzekł: „Noszę je już od bardzo dawna, więc jest to jakaś moja cecha charakterystyczna. Do takich rzeczy się przywiązujemy. Nie chciałbym na tym koncentrować uwagi publicznej (…) Ja nie wiem z jakich powodów zgolił wąsy pan prezydent Komorowski. Poza tym jest lub było tylu fajnych facetów z wąsami. Od Freddiego Mercurego po prorektora UJ, który ma bardzo podobne wąsy do moich, więc może byłoby ich trochę szkoda (…) Na razie wąsy zgolił mój kierowca. Nad swoim się zastanawiam. Porozmawiam z żoną co na ten temat sądzi. Myślę, że rodzina pomoże mi podjąć właściwą decyzję.”
Minęły ponad cztery lata i kolejne wybory, i wydawało się, że Roman Ciepiela o sprawie zapomniał. Nagle, od niedawna pokazuje zupełnie nową twarz. Już bez wąsa, najwyżej z kilkudniowym, przystrzyżonym zarostem na twarzy. Odczekaliśmy jakiś czas, by wykluczyć przypadek. Ale prezydent konsekwentnie nie powraca do bujniejszego zarostu pod nosem.
Emocjonalny stosunek do wąsa u Romana Ciepieli jednak pozostał. W rozmowie da się jednak słyszeć nutka nostalgii za rozpoznawczym znakiem prezydenta Tarnowa.
- Wie pan, może powiem tak, że radykalnie go skróciłem. Zresztą, gdyby ktoś chciał się do mnie przytulić, może to naocznie sprawdzić. I sam się przekona - mówi.
Na osłodę fanom wizerunku prezydenta „z wąsem” pozostaje oglądanie go na portalach społecznościowych i na niedobitkach banerów pozostałych z kampanii wyborczej.
A jak zmieniał się Roman Ciepiela na przestrzeni lat? Zobaczcie w galerii
ZOBACZ KONIECZNIE
FLESZ: Koniec z plastikiem - za 3 lata będzie nielegalny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?