Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Park Sanguszków zapomniany? Schody się kruszą, nie ma ogrodu włoskiego. Miasto obiecuje w końcu poprawki i inwestycję

Paulina Marcinek-Kozioł
Paulina Marcinek-Kozioł
Tak wyglądają wyremontowane z Budżetu Obywatelskiego w 2016 roku schody w Parku Sanguszków
Tak wyglądają wyremontowane z Budżetu Obywatelskiego w 2016 roku schody w Parku Sanguszków Paulina Marcinek
Wyremontowane kilka lat temu schody z piaskowca w zabytkowym Parku Sanguszków w Tarnowie kruszą się. Społecznicy, za sprawą których przeprowadzano renowację, są zniechęceni. Urzędnicy w końcu obiecali jednak zająć się uszkodzeniami, w dodatku deklarują realizację kolejnego projektu z budżetu obywatelskiego obok dawnej rezydencji właścicieli Tarnowa.

FLESZ - Warzywa sezonowe. Co jeść w czerwcu?

od 16 lat

Kilka lat temu o remont parkowych schodów zabiegali społecznicy. Udało im się dzięki budżetowi obywatelskiemu. Prace zakończyły się w 2016 roku.

Schody w Parku Sanguszków w Tarnowie kruszeją

Dziś pęknięcia i odpryski widać niemal na każdym stopniu z piaskowca. - Jak patrzę na te schody, to żal się robi naszego wysiłku i pracy, którą włożyliśmy – mówi Karolina Mochylska, pomysłodawczyni projektów do BO.

Bywalcy parku twierdzą, że zniszczenia zaczęły pojawiać się po ubiegłorocznej zimie. Ich zdaniem stopnie były zbyt rzadko odśnieżane, a bezpośrednio na śnieg wysypywano sól.

- Trudno powiedzieć czy to wina soli, wykonawca który utrzymuje ten teren zapewnia, że jej nie używa. Może to po prostu wina struktury piaskowca, z którego schody są wykonane? - mówi Stefan Piotrowski, zastępca dyrektora Wydziału Infrastruktury Miejskiej UMT.

Magistrat w końcu jednak obiecuje ten problem rozwiązać. Po rozmowach z firmą, która remontowała schody, pod uwagę brane są dwa rozwiązania: przeszlifowanie i konserwacja, albo wymiana zniszczonych elementów.

Park Sanguszków oczkiem w głowie społeczników

Park Sanguszków mozolnie odzyskuje namiastkę dawnego blasku głównie za sprawą społeczników, którzy do budżetu obywatelskiego zgłosili w sumie cztery projekty dotyczące tego miejsca.

Dzięki nim nieczynna przez ponad 30 lat fontanna stała się jedną z atrakcji Tarnowa.

W sąsiedztwie, po edycji BO z 2019 roku, powstać miał tzw. ogród włoski, jednak roboty z powodu pandemii i przeciągających się uzgodnień z konserwatorem zabytków do tej pory się nie rozpoczęły.

Zmiany w Parku Sanguszków miasto zapowiada jeszcze w tym roku

Miasto deklaruje teraz, że prace powinny ruszyć na przełomie lata i jesieni. Park w części południowej, w rejonie fontanny, będzie oświetlało kilkanaście małych latanii. Pojawi się też więcej zieleni. Przetarg ma zostać ogłoszony na dniach. Na nowe nawierzchnie alejek poczekać trzeba będzie dłużej. Na razie mowa o "kolejnych latach".

Problem ma też działający w Pałacu Sanguszków Zespół Szkół Ekonomiczno-Ogrodniczych. Chodzi o odnowę posągu Merkurego i uzupełnienie go o skradziony kilka lat temu element – laski kaduceusza. Ponieważ brakuje na to pieniędzy, szkoła szuka sponsora i prowadzi zbiórkę na ten cel.

Park Sanguszków nie zachęca do spacerów?

- Park Sanguszków to zaniedbane, prawie zapomniane miejsce. Park i pałac, w którym obecnie znajduje się szkoła, powinny być utrzymywane w takim stanie, żeby zachęcać do przebywania i odpoczynku w tym miejscu, a nie do końca tak jest. Odnosi się wrażenie, jakby tam po prostu nie było gospodarza – uważa Stanisław Siekierski, pasjonat historii z Tarnowa.

To jedna z kilku oaz zieleni w Tarnowie, jednak tereny na uboczu miasta nie cieszą się tak dużym powodzeniem i nie przyciągają tylu osób co popularne parki: Strzelecki czy Piaskówka. Ci, którzy tu zaglądają, narzekają na jego wygląd.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto