Tarnów. Opłaty za śmieci w Tarnowie znów wzrosną? Miasto chce, by stawka wynosiła 29 zł od osoby. Decyzja należy do radnych

FLESZ - Lockdown możliwy od niedzieli

To już drugie w ciągu miesiąca podejście do propozycji podniesienia opłat za wywóz odpadów. W magistracie przekonują, że obecna stawka, wynosząca 24 zł od osoby, sprawia iż system gospodarowania odpadami komunalnymi nie bilansuje się. I przy utrzymaniu dotychczasowej opłaty za śmieci miasto musiałoby w tym roku dopłacić do niego ponad pięć milionów złotych. Dlatego od kilku tygodni magistrat próbuje przekonać radnych do podniesienia stawki o 5 zł od osoby miesięcznie.

Pandemia przeszkadza w poszukiwaniu osób, które nie płacą za śmieci w Tarnowie

Pierwszy raz radni mieli pochylić się nad propozycją magistratu na sesji zwołanej 25 lutego. Nieoczekiwanie jednak radni Koalicji Obywatelskiej, stanowiący zaplecze prezydenta, złożyli wniosek o wycofanie punktu dotyczącego podwyżek z obrad. Zbigniew Kajpus z KO tłumaczył wtedy "że to nie najlepszy czas na takie podwyżki". Podkreślał także, że radni chcą dać czas urzędnikom, aby wyłapali mieszkańców Tarnowa, którzy uchylają się od płacenia "podatku śmieciowego".

Pracownikom magistratu pomóc miał w tym specjalny program komputerowy, dzięki któremu porównywane są deklaracje śmieciowe mieszkańców z innymi dostępnymi w urzędzie bazami danych. Do tej pory wychwycono tak ponad 40 osób, u których stwierdzono rozbieżności między złożonymi deklaracjami, a faktyczną ilością osób zamieszkujących daną nieruchomość. Pod ich adresy wysłano już pisma z prośbą o wyjaśnienie sytuacji.

Postępy są jednak bardzo wolne, a korzystanie z programu wcale nie jest takie proste, wymaga długiej i żmudnej pracy. W ostatnich tygodniach sytuację skomplikowała także pandemia.

- Osoby, które się tym zajmowały wylądowały na kwarantannie i praktycznie to zatrzymało ich pracę - podkreśla Ireneusz Kutrzuba, rzecznik prasowy tarnowskiego magistratu.

Jaką decyzję podejmą tarnowscy radni w sprawie podwyżki opłat za wywóz śmieci?

Jak zagłosują radni podczas drugiego podejście do propozycji podwyżki? Przeciwko podnoszeniu opłat zagłosują na pewno radni z klubu Prawa i Sprawiedliwości.

- Nie ma naszej zgody na podwyżkę opłat za śmieci. Ludzie do nas dzwonią i proszą żeby nie podnosić stawek, bo 24 zł, to już jest dużo. Miasto powinno poczekać z podwyżkami w tym trudnym dla wszystkich roku. Może na rynku śmieciowym się coś zmieni i nie będzie trzeba już podnosić tych stawek? - zaznacza Józef Gancarz, radny z klubu PiS.

Wszystko zależy więc o decyzji radnych Koalicji Obywatelskiej. Ci nie chcą na razie ujawnić swojego stanowiska. Radny Kajpus twierdzi, że kluczowa w tej kwestii może być dyskusja na komisji ekonomicznej, która odbędzie się środę (24 marca).

- Zadaliśmy szereg różnych pytań i chcemy poprosić władze miasta o dodatkowe informacje. Mamy ciężki rok związany z pandemią. Zmieniło się wiele, zarówno jeśli chodzi o życie mieszkańców, jak i funkcjonowanie różnych instytucji. Koszty się pozmieniały, są dodatkowe wydatki, ale mam nadzieję, że są też oszczędności. Jeśli poznamy pełen obraz finansów miasta, to łatwiej będzie podjąć decyzję - podkreśla radny Kajpus.

Był protest pod tarnowskim magistratem, teraz jest apel

Podwyżka opłat za śmieci elektryzuje mieszkańców. Przed czwartkową sesją do radnych ma trafić m.in. apel podpisany przez 10 z 15 rad osiedli.

- Apelujemy do radnych żeby byli rozsądni przy podejmowaniu decyzji i głosowali przeciw podwyżce - mówi Tadeusz Mazur, przewodniczący Rady Osiedla Koszyce, który miesiąc temu zorganizował również w tej sprawie protest pod tarnowskim magistratem.