FLESZ - Pół miliona pozwoleń na pobyt w Polsce. Polska liderem w UE
Multiring, Killer plank, Wariat, Snake - to nazwy tylko niektórych elementów Ninja Park, który powstanie na terenie Parku Biegowego Marcinka w Tarnowie. Będą tam mogli ćwiczyć wszyscy amatorzy ekstremalnych zawodów sportowych. Po sąsiedzku do dyspozycji będzie boisko do siatkówki plażowej.
Inwestycję za 137 tys. zł wykona gliwicka firma Extreme Construction z Gliwic. Wybuduje konstrukcję o wymiarach 9 na 13 metrów, która będzie składała się z elementów spotykanych w runmageddonach, czy programie telewizyjnym Ninja Warrior Polska. Prace mają potrwać dwa miesiące.
Park Ninja na Górze św. Marcina wybrali głosujący w budżecie obywatelskim
Park Ninja na Górze św. Marcina, to pomysł, który zwyciężył w głosowaniu w Budżecie Obywatelskim Tarnowa 2021. Inicjatorką projektu była Monika Piękoś z grupy Hunters OCR Team, której członkowie biorą udział w różnych zawodach biegów ekstremalnych.
- Coraz więcej osób trenuje biegi z przeszkodami i chcieliśmy umożliwić im przygotowywanie się do zawodów. Nie wszystkich stać na regularne odwiedzanie siłowni, czy dostęp do specjalnych urządzeń treningowych - podkreśla Monika Piękoś. - Park Biegowy Marcinka jest fajnym miejscem do spędzenia wolnego czasu: w pobliżu jest basen, wkrótce mają powstać trasy rowerowe, więc takim uzupełnieniem będzie to boisko do siatkówki plażowej - dodaje.
Stanisław Siekierski: Góra św. Marcina to święte miejsce dla tarnowian
Niektórzy mają jednak odmienne zdanie. Stanisław Siekierski, społecznik i pasjonat historii Tarnowa krytykuje sposób zagospodarowania Góry św. Marcina w ostatnich latach.
- Góra świętego Marcina to miejsce szczególne, od wieków święte dla tarnowian. Z tego miejsca chcą korzystać nie tylko osoby, które chcą uprawiać sport, ale też poszukujący spokoju i miejsca do obserwowania miasta - mówi w rozmowie z "Gazetą Krakowską" Stanisław Siekierski.
Zwraca uwagę, że w 1938 roku książę Roman Sanguszko podarował miastu teren pod Górą św. Marcina z przeznaczeniem na Park Niepodległości. A jego zdaniem budowa Parku Ninja jest kontynuacja chaotycznego zagospodarowywania terenu pod "Marcinką".
- Zaczęło się przed 2014 r., kiedy to wyasfaltowano dwie ścieżki. Później przeorano podnóże góry tworząc transzeje, które wykorzystywane są jako ścieżki biegowe - podkreśla Stanisław Siekierski.
Społecznik uważa, że powinien powstać kompleksowy plan zagospodarowania terenów pod Górą św. Marcina według którego realizowane byłyby tam wszystkie inwestycje.
- To nie chodzi o to, żeby jakaś grupa osób coś wybrała, a cała reszta musiała to zaakceptować. Ja nie jestem przeciwnikiem powstawania takich konstrukcji jak Park Ninja, ale w przypadku zagospodarowania Góry św. Marcina powinna być zachowana logika. Można to tak zaprojektować, żeby można było uprawiać sport i korzystać ze spokojnego wypoczynku - zaznacza Siekierski.
Pod Górą św. Marcina powstaną również tężnia solankowa i trasy dla rowerzystów
Tereny pod Górą św. Marcina w ostatnim czasie przechodzą duże zmiany. W miejscu dawnego amfiteatru, obok restauracji powstaje tężnia solankowa. Do końca roku obok Parku Biegowego Marcinka ma powstać także Bike Park Marcinka, czyli trasa dla amatorów kolarstwa górskiego.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?