Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Nie będzie zmian w radzie miasta. Opozycja podzielona

Andrzej Skórka
Tadeusz Mazur (z prawej) ani Kazimierz Koprowski (z lewej) nie zmienią Grzegorza Światłowskiego w fotelu przewodniczącego.
Tadeusz Mazur (z prawej) ani Kazimierz Koprowski (z lewej) nie zmienią Grzegorza Światłowskiego w fotelu przewodniczącego. fot. Andrzej Skórka
Wszystko wskazuje na to, że przewodniczący rady Grzegorz Światłowski z PO nie zostanie dziś odwołany. Propozycji SLD nikt nie poparł.

Zanosiło się na odwołanie Grzegorza Światłowskiego (PO) ze stanowiska przewodniczącego rady oraz na obniżenie do minimum pensji pełniącego obowiązki prezydenta Henryka Słomki-Narożańskiego. Wszystko wskazuje jednak na to, że żaden z tych planów nie zostanie zrealizowany podczas dzisiejszej sesji rady miejskiej. Różnice zdań między ugrupowaniami pozostającymi w opozycji do Platformy okazały się olbrzymie, a współpraca praktycznie niemożliwa.

Platforma objęła niepodzielne rządy w mieście na początku stycznia, po wyrzuceniu "Tarnowian" Ryszarda Ś. z koalicji i zwolnieniu ze stanowiska wiceprezydent Doroty Skrzyniarz. Partia ma tymczasowo swojego człowieka w fotelu prezydenta, obsadza stanowisko przewodniczącego rady (Grzegorz Światłowski), jak również szefów czterech z dziewięciu komisji rady.

Jakub Kwaśny z SLD był pewien, że jego wniosek o odwołanie Światłowskiego szybko zyska poparcie pozostałych opozycyjnych ugrupowań. Przeliczył się jednak. Pod projektem wniosku nie podpisał się nikt oprócz dwóch reprezentantów Sojuszu w radzie.

- Opozycja nie zdała egzaminu i tym samym legitymizować będzie niepodzielne rządy Platformy w mieście - nie kryje zawodu Kwaśny.

Choć lokalni politycy oficjalnie tego nie potwierdzają, z naszych informacji wynika, że rozmowy w sprawie pozbawienia PO władzy w radzie były zaawansowane. Zależało na nich zwłaszcza "Tarnowianom". Porozumienie było realne, a odwołanie przewodniczącego Światłowskiego poprzedzić miała seria zmian personalnych w komisjach rady zbierających się przed sesją.

Na początek planowano wymianę przewodniczącego komisji rozwoju miasta. Do próby odwołania Małgorzaty Mękal z PO jednak w miniony wtorek nie doszło. Personalnych zmian nie było również w trakcie poniedziałkowych posiedzeń komisji zdrowia (przewodnicząca Maria Borys-Latała z PO) oraz sportu (jej szefowa to Agnieszka Wolińska z PO). To dowód, że do porozumienia "Tarnowian" z PiS jednak nie doszło.

- Nie ma projektu uchwały o odwołaniu przewodniczącego, nie mamy więc o czym rozmawiać - mówi Kazimierz Koprowski, przewodniczący klubu PiS w radzie.

Zawiedziony jest Tadeusz Mazur ("Tarnowianie"), od czasu zerwania koalicji zaciekły przeciwnik PO. - Rozczarowany jestem postawą PiS. Przewodniczyć w radzie i komisjach powinna opozycja - mówi. Nawet on nie wierzy już w odwołanie Grzegorza Światłowskiego, ani w sens podejmowania w tej chwili pomysłu jego autorstwa, by obniżyć pensję p.o. prezydenta do poziomu ok. 2,2 tys. zł.

Po stronie PiS przeciwny nawiązywaniu współpracy z ugrupowaniem tymczasowo aresztowanego prezydenta Ryszarda Ś. był poseł Edward Czesak, szef partii w regionie. - Nie pójdziemy na żadne kontrkoalicje, czy wchodzenie do gry przez stanowiska. Zapewniam, że każdy, kto zmierzałby w tym kierunku, zostanie skarcony przez regionalne władze partii - podkreśla Czesak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto