- Moim zdaniem jest to całkowicie głupi przepis. Wiadomo, że jeżeli ktoś ma większą altankę to odbywa się to kosztem czegoś innego położonego na działce. Na przykład mniejszej liczby grządek z warzywami i tym podobnych - mówi pan Franciszek, właściciel ogródka działkowego w okolicach Targowicy.
Przepisy są jednak bezlitosne - płacisz albo burzysz.
- W większości przypadków właściciele decydują się na rozbiórkę - mówi Andrzej Kuta z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Tarnowie.
Osoby, które są zainteresowane legalizacją, muszą liczyć się z wydatkiem 30 tys. zł, nawet jeżeli minimalnie przekroczyli przepisy. Należność trzeba zapłacić w ciągu 7 dni od zakończenia postępowania administracyjnego.
- Żeby zalegalizować obiekt należy spełnić też kilka innych ważnych wymogów. Wiele zależy między innymi od planu zagospodarowania przestrzennego - dodaje Andrzej Kuta.
- Co można zmieścić w altance pięć na pięć metrów? Nie chodzi przecież o to, żeby budować sobie mieszkania na działkach. Przydałoby się trochę więcej rozsądku przy tworzeniu przepisów, które są często pozbawione sensu - narzekają tarnowscy działkowicze.
Sprawdź, czy altanka jest legalna
Przepisy dotyczące obiektów, które nie wymagają pozwoleń na budowę, są zawarte w prawie budowlanym (artykuł 29).
W przypadku altan i obiektów gospodarczych na działkach w rodzinnych lub pracowniczych ogrodach działkowych nie potrzeba zezwolenia na ich budowę w następujących przypadkach:
w miastach: powierzchnia zabudowy nie przekracza 25 mkw.,
poza granicami miast: powierzchnia zabudowy nie przekracza 35 mkw.
Przepisy regulują także wysokość altanek: do 5 m (dachy strome) i do 4 m (dachy płaskie).
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?