Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Na ratowanie dworca autobusowego w centrum Tarnowa może już być za późno. Przez lata nikt o tym nie pomyślał

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Wszystko wskazuje na to, że od 1 kwietnia Tarnów zostanie bez dworca autobusowego
Wszystko wskazuje na to, że od 1 kwietnia Tarnów zostanie bez dworca autobusowego Paweł Chwał
Na wieść o szykującej się likwidacji tarnowskiego dworca autobusowego, władze miasta zapowiadają starania o zachowanie obecnej funkcji tego miejsca. Prezydent Roman Ciepiela proponuje zmianę planu zagospodarowania przestrzennego, który wymógłby na właścicielu utrzymania dworca autobusowego. Sugeruje również, aby obiekt przejęło województwo.

FLESZ - Efekt pandemii widoczny na rynku moto

Budynek dworca autobusowego na rogu ulic Dworcowej i Krakowskiej zna chyba każdy mieszkaniec Tarnowa i regionu. Przez lata korzystało z niego tysiące pasażerów, którzy dojeżdżali do Tarnowa z różnych stron Polski, a nawet i Europy.

Teraz wiele wskazuje jednak na to, że od kwietnia żaden autobus nie zatrzyma się już na tarnowskim dworcu. Przewoźnicy dostali wypowiedzenia od właściciela terenu i szukają nowych miejsc przesiadkowych.

Tymczasem władze Tarnowa szukają sposobu, aby dworzec pozostał w centrum miasta.

- Nie wyobrażam sobie Tarnowa bez dworca autobusowego. To będzie kolejny przykład na marginalizację miasta i następny kamyczek do tego, że Tarnów idzie w złym kierunku - ocenia całą sytuację Mirosław Biedroń, radny miejski z klubu PiS.

Miasto mogło kupić dworzec, ale trafił w prywatne ręce

Dworcem autobusowym w Tarnowie przez lata zarządzał PKS. Państwowe przedsiębiorstwo działające w Tarnowie zostało sprywatyzowane w 2002 roku i trafiło w ręce Zdzisława Janika, który był dyrektorem tarnowskiego oddziału PKS.

Firma popadała w tarapaty. Przedsiębiorstwo było coraz bardziej zadłużone i Zdzisław Janik postanowił sprzedać budynek dworca. Obiektem zainteresowane były władze Tarnowa oraz województwa Małopolskiego, ale ostatecznie dworzec nie trafił w ręce samorządów.

W przypadku miasta, jak tłumaczyli wówczas urzędnicy, przeszkodą miały być "kwestie formalno-prawne związane z nabyciem nieruchomości". Urząd marszałkowski miał natomiast ustalone warunki kupna dworca, ale władze PKS-u miały ostatecznie wycofać się z transakcji.

Dworzec trafił ostatecznie w ręce Andrzeja Mądla, który działa w branży hurtowej i detalicznej sprzedaży paliwa. Nowy właściciel po dokonaniu transakcji miał obowiązek utrzymania funkcji dworca autobusowego na nieruchomości do 2017 roku.

Jakie plany ma właściciel tarnowskiego dworca?

Przedsiębiorca spełnił ten obowiązek, a nawet utrzymał dworzec kilka lat dłużej. Co teraz planuje w tym miejscu? Udało nam się skontaktować z Andrzejem Mądlem. Przedsiębiorca nie chciał jednak szerzej komentować sprawy. W rozmowie z naszym reporterem przyznał, że utrzymanie dworca jest nieopłacalne. Nie zdradza jednak planów, jakie wiąże z tym miejscem.

- Dworzec autobusowy w Tarnowie jest konieczny. Tarnów jest ważnym miejscem przesiadkowym, jest węzłem komunikacyjnym, obok dworca PKP. Jestem głęboko przekonany że taki dworzec powinien być własnością publiczną. Bardzo źle się stało, ze dawny PKS sprzedał ten dworzec i dzisiaj mamy do czynienia z wypowiadaniem umów dla przewoźników i nieznane są losy tego miejsca - mówi Roman Ciepiela, prezydent Tarnowa.

Zmiana planu zagospodarowania uratuje dworzec w Tarnowie?

Szef samorządu chce, aby radni uchwalili dla terenu dworca plan zagospodarowania przestrzennego, w którym zapiszą, że ma on być przeznaczony na cele publicznej komunikacji zbiorowej.

Radni na razie ostrożnie podchodzą do tej propozycji.

- Z jednej strony ważne jest żeby w Tarnowie był dworzec autobusowy, ale takie działania na ostatnią chwilę budzą wątpliwości. Miasto od początku wiedziało, że dworzec ma istnieć maksymalnie pięć lat i był czas żeby wrócić do negocjacji z właścicielem, poszukać jakiegoś rozwiązania - zaznacza Mirosław Biedroń.

Miasto tłumaczy jednak, że podczas poprzedniej kadencji samorządu proponowano radnym zmiany w planie zagospodarowania, aby zachować funkcję dworca autobusowego, ale rajcy wtedy nie poparli wniosku prezydenta.

Małopolska spółka przejmie dworzec, jeśli miasto go kupi

Roman Ciepiela chce również zwrócić się do marszałka Małopolski, aby samorząd województwa wykupiły tarnowski dworzec i włączyły go w struktury Małopolskich Dworców Autobusowych.

- Jeżeli pan prezydent Ciepiela będzie zarządzał tym dworcem, to chętnie go przejmiemy od miasta i zajmiemy się jego organizacją tak, że wszyscy będą zadowoleni. Ale niech najpierw go przejmie, bo to jest jego obowiązek w pierwszej kolejności - zaznacza Michał Wojtkiewicz członek zarządu Małopolskich Dworców Autobusowych.

Od 1 kwietnia przewoźnicy korzystający dotychczas z dworca autobusowego, mają przenieść się na węzeł przesiadkowy przy ul. Kochanowskiego oraz na przystanek znajdujący się przy parkingu Park&Ride przy ul. Do Huty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto