Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Mieszkańcy Krzyża protestowali na sesji Rady Miasta: "Smrodu mamy dość!"

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Cierpliwość mieszkańców Krzyża już się wyczerpała. Po proteście na sesji Rady Miasta zapowiadają blokadę ulicy Komunalnej
Cierpliwość mieszkańców Krzyża już się wyczerpała. Po proteście na sesji Rady Miasta zapowiadają blokadę ulicy Komunalnej Paweł Topolski
Okropny fetor uprzykrza życie mieszkańcom Krzyża. Ludzie są przekonani, że dochodzi on z ulicy Komunalnej, gdzie znajdują się instalacje przetwarzania odpadów komunalnych, wysypisko śmieci i kompostownia.

FLESZ: Bomba ekologiczna na dnie Bałtyku. Możliwe skażenie bronią chemiczną

Urszula Styczyńska bezradnie rozkłada ręce. - Kiedy tylko zaczyna wiać od wschodu i od południa, to nie sposób okien otworzyć w domu. Nie mówiąc o tym, że nie da się wyjść do ogrodu, bo normalnie nos wykręca i ciągnie na wymioty. Smród jest nie do zniesienia - opowiada.

Problem obecny jest od lat, ale w ostatnim czasie mocno przybrał na sile. Co gorsza uciążliwości zapachowe utrzymują się coraz dłużej. - W czerwcu, jak zaczęły się upały, to przez cały tydzień dusiliśmy się w swoich domach, bo na pole nie dało się wyjść. Sytuacja powtórzyła się w sierpniu. To był dramat. Jak ktoś zapomniał zamknąć okno, to całe mieszkanie i ubrania miał przesiąknięte tym słodkawo-drażniącym zapachem - wyjaśnia Styczyńska.

Mieszkańcy wiążą swoje problemy z działalnością regionalnych instalacji przetwarzania odpadów komunalnych (miejskiej i prywatnej), czyli. tzw. RIPOK-ów, które mieszczą się na ul. Komunalnej.

- Od wiosny do późnej jesieni nasze życie jest koszmarem z powodu regularnej emisji obrzydliwego fetoru. Zafundowane nam w bliskim sąsiedztwie obiekty stały się dużo ważniejsze od zdrowia i jakości życia ludzi. Wszystko dzieje się zgodnie z prawem i na dzień dzisiejszy żadna z instytucji odpowiedzialnych za to nie zrobiła nic, aby nam pomóc - mówił podczas ostatniej sesji rady miejskiej Jacek Jarmuła, przewodniczący zarządu osiedla Krzyż. Na sesji pojawiła się w sumie kilkudziesięcioosobowa delegacja mieszkańców. Ludzie mają już dosyć tego, że wysyłane regularnie sygnały i zgłoszenia nie przekładają się na zmniejszenie uciążliwości zapachowych. Są zdeterminowani. Grożą, że zablokują dojazd do zakładów na ul. Komunalnej.

- W Krzyżu bez dwóch zdań śmierdzi i to nawet bardzo. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości - przyznaje Krystyna Gołębiowska, szefowa tarnowskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Wyjaśnia, że każde zgłoszenie jest weryfikowane w terenie przez inspektorów, a ci jednocześnie prowadzą osobne kontrole RIPOK-ów. - Te jeszcze się nie zakończyły, więc nie mogę mówić na razie, czy i jakie nieprawidłowości podczas nich stwierdzono. Nowe przepisy dają nam możliwość nakładania surowych kar, a nawet skierowania wniosku do marszałka o zamknięcie zakładu, jeżeli nieprawidłowości będą się powtarzać, a nałożone kary przekroczą 150 tys. złotych - tłumaczy.

Prezydent Tarnowa zapewnia, że zarówno miejska sortownia, jak również wysypisko nie są źródłem odoru, gdyż stosowane są w nich takie rozwiązania i procesy, które skutkują tym, że fetor nie wydostaje się na zewnątrz. Podobne zapewnienia pochodzą z fimy FB Serwis Karpatia. - Rozładunek pojazdów dostarczających odpady do instalacji odbywa się wewnątrz zamkniętej hali, w której następnie odbywa się proces ich mechanicznego przetwarzania. Wentylacja została zaprojektowana tak, aby powietrze było wysysane przez system wentylatorów wyposażonych w maty antyodorowe - tłumaczy Adam Kamiński, wiceprezes Karpatii. Dodaje jednocześnie, że do końca 2019 roku firma chce zrealizować inwestycje za ok. 2 mln zł, mające na celu unowocześnienie instalacji.

- Pozostaje mieć nadzieję, że w Tarnowie, wzorem innych miast, zastosowane zostaną rozwiązania, które skuteczniej będą zapobiegać wydostawaniu się fetoru na zewnątrz. W tym jedyna szansa na poprawę naszego losu. Planowana budowa spalarni nic nie zmieni. To, co przeleci przez sito i tak będzie musiało zostać przetworzone w RIPOK-u - zauważa Jacek Jarmuła.

Przetwarzają rocznie 100 tysięcy ton odpadów

Przy ul. Komunalnej funkcjonuje kilka zakładów zajmujących się przetwarzaniem odpadów i ich składowaniem. Do RIPOK-u MPGK trafiają przede wszystkim zmieszane odpady komunalne z terenu miasta, do tego który prowadzi FB Serwis Karpatia - z 10 gmin powiatu tarnowskiego, brzeskiego i dąbrowskiego, gdzie firma wygrała przetarg na odbiór i zagospodarowanie odpadów. Na obu instalacjach przetwarzanych jest łącznie ok. 100 tysięcy ton odpadów rocznie.

Nieprzyjemne zapachy zmorą sąsiadów

Smród dochodzący z ul. Komunalnej to nie tylko problem Krzyża. Kiedy wiatr wieje od północy, nieprzyjemne zapachy czują mieszkańcy bloków przy ulicy Ablewicza i na osiedlach Zielonym i Westerplatte. Jeśli wieje od zachodu i południa fetor daje się we znaki w sąsiednim Zaczarniu i Woli Rzędzińskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Tarnów. Mieszkańcy Krzyża protestowali na sesji Rady Miasta: "Smrodu mamy dość!" - Gazeta Krakowska

Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto