FLESZ - Przejść dla pieszych będzie mniej?
Od połowy lipca na wybranych ulicach jednokierunkowych w Tarnowie stopniowo zaczęły pojawiać się specjalnie oznaczenia, wedle których rowerzyści mogą jeździć „pod prąd”. Obok wymalowanych na czerwonym tle białych rowerów pojawiły się też znaki drogowe informujące o zmianach w organizacji ruchu. W sumie do wprowadzenia tzw. kontraruchu rowerowego wytypowanych zostało dziesięć ulic: Lippóczego, Bernardyńska, Goldhammera, Waryńskiego, Legionów, Akacjowa, ks. Reca, ks. Marszałka, Białych Klonów oraz Chyszowska).
- To był program pilotażowy. Widzimy, że pomysł znalazł akceptację ze strony środowisk rowerowych, dlatego będziemy robić sukcesywnie kolejne kontraruchy, ale tylko w miejscach gdzie jest to bezpiecznie, czyli jest niska prędkość( nie większa niż 30km/h przy.red), natężenie ruchu jest małe oraz są odpowiednie warunki drogowe. Nie wszędzie da się je zastosować - tłumaczy Artur Michałek, dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie.
Kontraruch rowerowy na Osiedlu Zielonym i ulicy Ułańskiej
Zgodnie z zapowiedziami miasta w najbliższym czasie zostaną wykonane dwa kolejne kontraruchy - na Osiedlu Zielonym i ulicy Ułańskiej. Na tym jednak nie koniec.
- Projekty organizacji ruchu robimy własnymi siłami, więc to co uda nam się zaprojektować, będziemy realizować na bieżąco. Jesteśmy też w kontakcie ze środowiskiem rowerowym i bierzemy pod uwagę ich sugestie - mówi Artur Michałek.
Rowerzyści chcielby wprowadzić kontraruch na innych ulicach Tarnowa
Tarnowscy rowerzyści z takiego rozwiązania są zadowoleni, choć uważają, że kontraruchów powinno być w mieście zdecydowanie więcej.
- Cieszymy się, że rowerzyści, którzy byli dotychczas na dalszym planie zaczynają być dostrzegani w mieście zarówno przez urzędników, radnych jaki i kierowców. Jednak naszym zdaniem powstawanie kolejnych kontraruchów idzie zdecydowanie za wolno. Chcielibyśmy, żeby było ich więcej i powstawały zdecydowanie szybciej – podkreśla Mirosław Biedroń, radny Rady Miejskiej w Tarnowie oraz pomysłodawca jazdy „pod prąd” rowerami na tarnowskich ulicach .
Środowisko rowerowe ma także przygotowane już inne ulice, na których marzyłby się im wprowadzenie kontraruchu. Są to m.in. : ul. PKC, Bitwy pod Cedynią, ul. św. Ducha i ul. Leśna.
- Kontraruchy nie tylko skracją czas dojazdu czy poprawiają bezpieczeństwo, ale też są dobrym rozwiązaniem w obecnej sytuacji epidemiologicznej, gdzie wielu mieszkańców rezygnuje z komunikacji miejskiej i wybiera jazdę rowerem – podkreśla Mirosław Biedroń.
Jak jeździć po ulicach z kontraruchem?
Kotraruch umożliwi rowerzystom na jednokierunkowych ulicach jazdę pod prąd w zgodzie z przepisami. O nowych zasadach poruszania się, informuje zarówno oznakowanie poziome jak i pionowe
- Ulicami z kontraruchem rowerowym cykliści poruszają się w zasadzie tak jak ulicami, na których ruch odbywa się w obu kierunkach. Jeździmy możliwie najbliżej prawej krawędzi jezdni, zgodnie z zasadami ruchu prawostronnego – tłumaczy Artur Michałek. Zdarzają się jednak wyjątki tak jest na przykładzie ulicy Bernardyńskiej. - Tutaj ze względu na bezpieczeństwo zdecydowaliśmy się przerzucić kontraruch na drugą stronę. Pojazdy, tam parkują równolegle po prawej stronie, mogłoby się zdarzyć, że ktoś na przykład otworzy drzwi i nie zauważy nadjeżdżającego rowerzysty – dodaje.
Tarnów:
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?