Bardzo często w podróż wyrusza ze swym serdecznym kumplem Marcinem Sobczykiem, na co dzień dyrektorem wydziału kultury w magistracie i członkiem zespołu MONK. Bo to zawsze we dwoje raźniej i w razie problemów jest na kogo liczyć. Obowiązkowym elementem ekwipunku jest aparat fotograficzny. Z każdej wyprawy powstaje relacja. I na wszelki wypadek paczka papierosów w kieszeni.
Na mapie świata Magda konsekwentnie odhacza kraje, które już odwiedziła. Priorytet mają te jak najbardziej egzotyczne. Była już w Tajlandii, na Borneo, Kambodży i Etiopii. - Uwielbiam szczególnie Azję. Może to zabrzmi dziwnie, ale lubię jej zapach. No, ludzi też, rzecz jasna - opowiada
Przepis na podróżowanie jest prosty. Spać i jeść za przysłowiowego dolara dziennie. Ma być jak najbardziej egzotycznie, jak najdalej od cywilizacji i jak najbliżej tubylców. By poznać ich zwyczaje. Niekiedy zderzenie z lokalną kulturą bywa dość brutalne.
- Kiedyś w Indiach tubylec zaprosił Marcina na kolację. Mieszkał na łódce. Marcin, by gospodarza nie urazić, oczywiście zaproszenie przyjął. Trochę się skrzywił, gdy gospodarz zaczął myć naczynia w rzece, którą płynęło dosłownie wszystko - opisuje.
Innym razem przeżyli chwile grozy na granicy Etiopii i Erytrei, na Pustyni Danakilskiej. To najgorętsze miejsce na Ziemi. Bynajmniej nie tylko z powodów temperatury, która dochodzi do 60 stopni. Przewodniki opisują ją jako „jedno z najmniej gościnnych obszarów na Ziemi”. Cel? Zobaczyć tamtejsze kopalnie soli i wulkany.
- Tam z brył soli robi się tabliczki, które służą za środek płatniczy. Ale to bardzo niebezpieczny teren, gdzie walczą ze sobą lokalne plemiona. Bez ochrony miejscowych ani rusz, bo można nie wrócić. Spędziliśmy tam noc. Spaliśmy pod gołym niebem, na takich pryczach. Z duszą na ramieniu. Jedzenie też mieli dziwne. Kwaśne placki, które ledwie dało się przełknąć - opisuje.
W tym roku Magda z Marcinem odbyli podróż życia. Kierunek? Sri Lanka. Wycieczka była nagrodą za relację roku w konkursie organizowanym przez podróżniczy portal fly4free. Magda dużo tam publikuje. Używa oryginalnego nicka „Pestycyda”. Wręczenie nagrody odbyło się we Lwowie, a nagrodzona relacja dotyczyła wizyty w Kamboży.
- Sri Lanka, Daleki Wschód. Tamtejsze kraje są wysoko na naszej top-liście. Ale kiedy już tam byliśmy, postanowiliśmy zrealizować nasze kolejne marzenie. Przecież na wyciągnięcie ręki mamy Malediwy! Wsiadamy w samolot i lecimy -opowiada z ekscytacją w głosie. Malediwy zostaną w jej sercu na zawsze. Szczególnie nurkowanie w Oceanie Indyjskim.
- Jak w raju. Obok ciebie pływają ryby, woda jest krystalicznie czysta. Bajka - rozpływa się.
Magdy i Marcina od kilku dni znów nie ma w Tarnowie. Wrócą tuż po Nowym Roku. Tym razem nie pojechali do Azji. Przemierzają właśnie bezdroża Kenii.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Koniec z plastikiem - za 3 lata będzie nielegalny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?
