Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Ile kosztuje nas "chorobowe" zwolnionej wiceprezydent?

Julita Majewska
Dorota Skrzyniarz - na razie wiadomo, że do końca miesiąca przebywać będzie na L-4. Możliwe, że zostanie ono przedłużone. W tym czasie pobiera  80 procent pensji wynoszącej ok. 11 tys. zł brutto
Dorota Skrzyniarz - na razie wiadomo, że do końca miesiąca przebywać będzie na L-4. Możliwe, że zostanie ono przedłużone. W tym czasie pobiera 80 procent pensji wynoszącej ok. 11 tys. zł brutto Paweł Topolski
Odwołanie ze stanowiska Doroty Skrzyniarz było konsekwencją politycznego rozwodu pomiędzy Stowarzyszeniem "Tarnowianie" i Platformą Obywatelską. Od 8 stycznia nie jest już zastępcą prezydenta Tarnowa. Kilka dni przed podjęciem decyzji o odwołaniu przez obecnego p.o. prezydenta Henryka Słomkę-Narożańskiego, Dorota Skrzyniarz przedstawiła zwolnienie lekarskie, na którym przebywa do dzisiaj. Średnie zarobki zastępcy prezydenta Tarnowa wynoszą około 11 tys. zł brutto. W tej chwili była zastępczyni pobiera co miesiąc 80 proc. tej kwoty.

Oficjalnie nie wiadomo, na jakie dolegliwości zdrowotne cierpi Dorota Skrzyniarz. Nie udało nam się z nią skontaktować. Pomimo zwolnienia jest często widywana w Tarnowie.

- Nie zleciliśmy kontroli zwolnienia lekarskiego pani Doroty Skrzyniarz. Na razie nie mamy przesłanek, żeby sprawdzać jego zasadność. Jeśli pojawią się jakieś niejasności albo wątpliwości, taka kontrola będzie miała miejsce - mówi Dorota Kunc-Pławecka, rzeczniczka tarnowskiego magistratu.

Jedyną instytucją, która może sprawdzić, czy Dorota Skrzyniarz rzeczywiście choruje, jest tarnowski magistrat, ponieważ to on, a nie Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest w tej chwili płatnikiem wynagrodzenia byłej zastępcy prezydenta.

Kontrola z Urzędu Miasta miała za to miejsce w przypadku zwolnienia lekarskiego Grzegorza Gotfryda, byłego dyrektora Centrum Obsługi Mieszkańców. Przedstawił je kilka dni po odwołaniu z funkcji dyrektora.

- Mieliśmy pewne wątpliwości w tym przypadku, ponieważ pan Grzegorz Gotfryd przebywając na zwolnieniu wykazywał jednocześnie dużą aktywność, także medialną, w związku ze swoim nowym projektem politycznym. Chociaż złożył wyjaśnienia w tej sprawie, to jednak - zdaniem tarnowskiego magistratu - nie były one wystarczające, dlatego ta sprawa ciągle ma charakter rozwojowy - dodaje Dorota Kunc-Pławecka.

Dorota Skrzyniarz pełniła funkcję zastępcy prezydenta od 13 grudnia 2006 roku.
- Nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek w tym czasie przebywała na zwolnieniu lekarskim. Była tytanem pracy. W urzędzie pojawiała się po godz. 5 rano i wychodziła wieczorami. Często do późnych godzin nocnych trwały jej narady z prezydentem Ś. Na zwolnienia i urlopy innych pracowników patrzyła niechętnym okiem - twierdzi anonimowo jeden z tarnowskich urzędników.

Niektórzy sądzą, że na zwolnieniu lekarskim Dorota Skrzyniarz może "dojechać" do końca kadencji. Jeśli zakończy leczenie, to jeszcze przez trzy miesiące będzie pobierać pełne wynagrodzenie przysługujące zastępcy prezydenta miasta.

- Wiem, że pani prezydent jest chora, ale nie znam żadnych szczegółów. Nie mam z nią od jakiegoś czasu żadnego kontaktu - mówi Tadeusz Mazur, radny z ugrupowania "Tarnowianie", którego Dorota Skrzyniarz jest prezesem.

- Nie jestem lekarzem, więc trudno mi to oceniać, każdy ma prawo chorować. Dla mnie dziwne jest to, że wraz z odwołaniem pani prezydent zachorowała, a zaraz potem rozchorował się pan Grzegorz Gotfryd, którego też pozbawiono stanowiska - mówi Jacek Łabno, radny Solidarnej Polski.

Pomimo odwołania z funkcji zastępcy prezydenta, Dorota Skrzyniarz pozostaje wciąż członkiem rady nadzorczej Miejskiego Zarządu Budynków. Na to stanowisko w lipcu 2012 roku powołała ją rada wspólników.

Kiedy ostatecznie odejdzie z magistratu, ma prawo wrócić do pracy w Zespole Szkół Budowlanych w Tarnowie. Obejmując w 2006 r. fotel wiceprezydenta, została ze szkoły bezpłatnie urlopowana.

- Urlop obejmuje czas pełnienia funkcji zastępcy prezydenta bez precyzowania końcowej daty. Pani Dorota Skrzyniarz ma prawo powrotu na stanowisko nauczyciela historii i WOS do naszej placówki - mówi Ludwik Chruściel, dyrektor szkoły.
Nieoficjalnie wiemy, że Dorota Skrzyniarz nie zamierza jeszcze kończyć politycznej kariery. Możliwe, że "Tarnowianie" nominują ją na kandydatkę do fotela prezydenta Tarnowa.


Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto