Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Historyczna ulica Franciszkańska zabetonowana! Miały być "kocie łby", jest betonoza. Tak wygląda kontrowersyjny remont na Starówce

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Ulica Franciszkańska po remoncie jest bardziej betonowa. Otoczaki zostały nim zalane
Ulica Franciszkańska po remoncie jest bardziej betonowa. Otoczaki zostały nim zalane Paweł Chwał
Historyczną, bodaj ostatnią w Tarnowie ulicę, która pokryta była „kocimi łbami” dosięgła… betonoza. Nowy wygląd ulicy Franciszkańskiej nie podoba się mieszkańcom, a drogowcy twierdzą, że beton był konieczny, by związać kamienie i zapewnić trwałość nowej drodze.

Betonoza na tarnowskiej Starówce

Franciszkańska przez lata wyglądała fatalnie. Kamienie, którymi była wyłożona powypadały, pełno było w niej dziur i zapadlisk. Drogowcy pierwotnie zastąpić otoczaki asfaltem, ale po interwencjach mieszkańców i konserwatora zabytków plany zrewidowali. Zdecydowano zostawić „kocie łby”, ale w bardziej odpornej na uszkodzenia formie. Zamiast zasypać piaskiem, zalano je – za przyzwoleniem konserwatora - betonem.

- To jedyny sposób na to, aby zapewnić drodze trwałość. Franciszkańska to nie jest deptak, jeżdżą po niej samochody. Bez betonu kamienie szybko by się poluzowały i za kilka tygodni ulica wyglądałaby tak samo, jak przed remontem – mówi Artur Michałek, dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie.

Kicz w środku Tarnowa

Stanisław Siekierski, pasjonat miasta, który przed 6 laty stanął w obronie „kocich łbów" na Franciszkańskiej komentuje te słowa krótko: „Jakkolwiek by się tłumaczyli, jest to kicz”.

Również konserwator przyznaje, że nowy wygląd ulicy budzi frustracje. - Mam nadzieję, że za jakiś czas zaśniedzieje to tak, jak stało się z poprzednio wyremontowanym fragmentem Franciszkańskiej i beton nie będzie już tak bił po oczach – mówi Andrzej Szpunar.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto