Tarnów. Ewakuacja mieszkańców bloku na os. Niepodległości. Jeden z lokatorów groził, że wysadzi budynek w powietrze

FLESZ - Niepełnosprawni bez środków z 1 proc. podatku

O dziwnym zachowaniu 56-letniego lokatora poinformowali zaniepokojeni sąsiedzi. Mężczyzna wyrzucał różne rzeczy przez okno, awanturował się. Miał również odgrażać się, że wysadzi blok w powietrze.

Akcja strażaków i policji na os. Niepodległości w Tarnowie

Wszystko działo się ok. godz. 6.30 przy ul. Garbarskiej.

- Tych telefonów było co najmniej kilka. Ponieważ było zagrożenie, że mężczyzna może spełnić swoje groźby, zapadła decyzja o ewakuacji lokatorów bloku. W sumie 35 osób opuściło 22 mieszkania - relacjonuje asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.

Na miejscu pojawili się strażacy, którzy rozstawili przy bloku skokochron na wypadek, gdyby desperat chciał skoczyć przez okno. Akcja działa się na 11 piętrze wieżowca.

- Wezwani zostali policyjni negocjatorzy, ale nie było potrzeby korzystać z ich pomocy, gdyż interweniującym na miejscu funkcjonariuszom ostatecznie udało się wejść do mieszkania, w którym samotnie mieszkał desperat i go obezwładnić. W środku wyczuwalna była woń gazu - dodaje Paweł Klimek.

Mieszkańcy bloku w Tarnowie około godzinę stali na mrozie, czekając aż policja uspokoi desperata

Mężczyzna został zabrany do szpitala, a ewakuowani lokatorzy po ok. godzinie mogli wrócić do swoich mieszkań. Trwa policyjne postępowanie, które ma wyjaśnić okoliczności zdarzenia.

Mężczyźnie – w zależności od klasyfikacji czynu - grodzi od 3 do nawet 12 lat pozbawienia wolności.