Czytaj także:Tarnów: kto nowym dyrektorem teatru?
Domy dziecka, także te w Tarnowie, są pełne. Ale w większości ich lokatorami są maluchy, które nie mogą zostać adoptowane. Z przeróżnych powodów - skomplikowanej sytuacji prawnej i rodzinnej, przyczyn zdrowotnych albo ze względu na wiek. Pozostawanie w tych placówkach tylko pozornie rozwiązuje sprawę.
- Żadna instytucja nie zastąpi rodziny - podkreśla Urszula Kalafarska, dyrektor Ośrodka Adopcyjno-Opiekuńczego w Tarnowie.
Zdecydowanie lepszym wyjściem dla małych mieszkańców domów dziecka byłoby znalezienie się pod opieką rodziny zastępczej. - W takich rodzinach dziecko ma szansę zaznać ciepła, doświadczyć miłości i szybciej wyrównać braki edukacyjne i zdrowotne - przekonuje Bożena Pikul, pedagog z tarnowskiego Ośrodka Adopcyjno-Opiekuńczego.
W praktyce jednak w Tarnowie na wiele liczyć nie można. Nie ma chętnych na prowadzenie pogotowia rodzinnego. Funkcjonują tu tylko dwie zawodowe rodziny zastępcze. Notorycznie brakuje kandydatów na rodziny zastępcze niespokrewnione z dziećmi.
Ośrodek wspólnie z miastem rozpoczynają kampanię poszukiwania kandydatów na takich rodziców. Zainteresowani mogą kontaktować się osobiście z OA-O przy ulicy Najświętszej Panny Marii 3 (w godz. 8-15, w poniedziałki i czwartki do godz. 18) lub telefonicznie - 14 622 02 67. Ośrodek zapewni chętnym potrzebne specjalistyczne przeszkolenie. Po kwalifikacji oferuje ciągłą pomoc w postaci porad pedagogicznych, psychologicznych i prawnych, szkoleń, warsztatów, a także terapii rodzinnej lub indywidualnej.
Codziennie rano najświeższe informacje z Tarnowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zamów newsletter!
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?