Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Do protestujących w ramach Strajku Kobiet podpięli się kibole. Mieli maczety, siekiery i szukali zadymy. Przeszkodziła im policja

red.
Między nastolatkami a pseudokibicami doszło tylko do wymiany zdań, bo na miejscu szybko pojawili się tarnowscy policjanci
Między nastolatkami a pseudokibicami doszło tylko do wymiany zdań, bo na miejscu szybko pojawili się tarnowscy policjanci archiwum KMP Tarnów
Dziesięciu pseudokibiców z Tarnowa dołączyło do uczestników samochodowego protestu w ramach Strajku Kobiet, tylko po to by "polować" na zwaśnione grupki kibiców. Policja interweniowała w porę i zapobiegła bijatyce.

FLESZ - Banki zwalniają pracowników

Strajk Kobiet w Tarnowie miał być dla kiboli pretekstem do zadymy

Piątkowy (30 października) Strajk Kobiet w Tarnowie przybrał formę samochodowego protestu. Jego uczestnicy zebrali się na parkingu obok Areny Jaskółka Tarnów i w kawalkadzie przejechali przez miasto.

Jak się okazało, do objazdu ulicami Tarnowa dołączyła grupa pseudokibiców jednej z tarnowskich drużyn. Na ulicy Klikowskiej dwa samochody odłączyły się od manifestujących. Podjechały w rejon Szkoły Podstawowej nr 18, a z aut wysiadło dziesięciu mężczyzn w wieku od 16 do 30 lat.

Pseudokibice podczas protestu samochodowego w Tarnowie chcieli zaatakować kilku nastolatków

Podeszli do stojącej tam czwórki nastolatków w wieku 16-18 lat. Kibole wszczęli awanturę i chcieli wymusić na młodych ludziach, by ci powiedzieli, że są sympatykami przeciwnej drużyny.

- Chcieli ich zaatakować, wszystko nagrać na telefon, a później pokazać swoim kolegom. Mieli przy sobie maczety, pojemniki z gazem, kominiarki, siekiery – mówi asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy KMP w Tarnowie.

Tarnowscy policjanci zatrzymali pseudokibiców, zanim doszło do zadymy

Do rękoczynów nie doszło, bo na miejscu szybko zjawili się tarnowscy policjanci. Zatrzymali napastników, zabezpieczyli przy nich niebezpieczne narzędzia i materiały.

- Podczas przesłuchania mężczyźni przyznali się, że dołączyli do manifestujących tylko po to, by jeździć po mieście i szukać pseudokibiców przeciwnej drużyny, aby wszcząć awanturę – podkreśla Paweł Klimek.

Pseudokibicom grozi do 3 lat więzienia

Wszyscy dorośli zatrzymani, usłyszeli zarzuty określone w art. 191 kodeksu karnego, czyli zmuszania do określonego zachowania w związku z art. 57a kodeksu karnego tj. czynu o charakterze chuligańskim.

Podejrzani zostali doprowadzeni do tarnowskiej prokuratury, która zastosowała wobec nich dozory policyjne oraz zakazy zbliżania, komunikowania się z pokrzywdzonymi, a także zakaz opuszczania kraju. Pozostali odpowiedzą przed tarnowskim sądem dla nieletnich. Zatrzymanym grozi kara do 3 lat więzienia.

Tarnów:

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto