Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów-Dębica. Trzy wypadki na feralnym odcinku A4 w jedną noc. Samochody na śliskiej po deszczu nawierzchni rozbijają się o bariery

Paweł Chwał
Paweł Chwał
W jedną noc strażacy trzykrotnie wyjeżdżali na autostradę A4 pod Tarnowem do rozbitych samochodów
W jedną noc strażacy trzykrotnie wyjeżdżali na autostradę A4 pod Tarnowem do rozbitych samochodów OSP KSRG Stare Żukowice
Do trzech niebezpiecznych zdarzeń doszło tylko jednej ubiegłotygodniowej nocy na autostradzie A4 na wschód od Tarnowa. W każdym z nich samochody, na mokrej nawierzchni, wpadały w poślizg i rozbijały się o bariery energochłonne lub wypadały z drogi.

Trzy wypadki na autostradzie A4 między Tarnowem a Dębicą

Do wypadków doszło między 505 a 512 kilometrem autostrady, czyli na feralnym odcinku A4 z Tarnowa w kierunku Dębicy. Często dochodzi tam do niebezpiecznych zdarzeń, gdy tylko zaczyna padać deszcz.

Jak mówią kierowcy i strażacy uczestniczący w akcjach ratowniczych, drogą po opadach spływa wówczas woda, a to powoduje, że rozpędzone samochody tracą przyczepność, wpadają w poślizg, a kierowcy tracą nad nimi kontrolę.

Podobnie było w nocy z 27 na 28 lipca. Do pierwszego zdarzenia doszło o godz. 2.21 na 505 km (na wysokości Zaczarnia) na pasie w kierunku Rzeszowa. Toyota, którą podróżowała czwórka Ukraińców, wypadła z drogi i rozbiła się na poboczu. Jedna osoba wymagała pomocy medycznej.

Kolejny raz strażacy wyjechali na A4 o godz. 4.21. Na 509 km, na wysokości Starych Żukowic – na pasie w kierunku Krakowa, seat rozbił się o bariery energochłonne.

20 minut później do identycznego zdarzenia doszło na 512 km – na tym samym pasie. Tym razem trzeba była ściągać z barier rozbitego chevroleta.

W jednym i drugim przypadku nikt nie został ranny.

Na drodze były chwilowe utrudnienia w ruchu.

Niebezpieczny odcinek na A4 pod Tarnowem

Na feralnym odcinku A4 tylko w latach 2019-2021 doszło do 7 wypadków, w których śmierć poniosły trzy osoby i aż 156 kolizji.

W tym roku niebezpiecznych zdarzeń odnotowano w tym miejscu już kilkadziesiąt. Po interwencjach policji i spotkaniach w terenie GDDKiA zdecydowała się o ustawieniu przy feralnym odcinku znaków ostrzegawczych (inne niebezpieczeństwo oraz miejsce częstych wypadków spowodowanych śliską nawierzchnią jezdni ze względu na opady deszczu).

Nie udało się do tej pory natomiast zamontować tablic świetlnych, które ostrzegałyby przed niebezpieczeństwem na drodze, gdy zaczyna padać deszcz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto