Taki zabieg, w połączeniu z planowanymi podwyżkami lokalnych opłat, ma ograniczyć zadłużenie Tarnowa. Oszczędnościowe zapędy nie ominą inwestycji. W tym roku miasto wyda na nie 112 mln zł, w przyszłym już tylko 77 mln złotych. - Ale w dalszym ciągu mamy do czynienia z budżetem rozwojowym - uważa prezydent Ryszard Ścigała.
Do miejskiej kasy powinno wpłynąć prawie 550 mln zł, czyli o ok. 30 mln zł więcej niż w 2012 roku. Na wydatki zaplanowano sumę 565 mln zł - kilkanaście milionów mniej niż obecnie. Ekipa rządząca określa zresztą przyszły rok mianem "trudnego".
Kilkanaście milionów pochłonie modernizacja i poszerzenie ul. Spokojnej (od Nowodąbrowskiej do Krzyskiej). Kierowcy powinni się również doczekać kolejnego ronda - tym razemu u zbiegu ulic Chemicznej i Kwiatkowskiego (koszt ok. 6 mln zł).
Jedną z większych inwestycji będzie kontynuacja termomodernizacji budynków użyteczności publicznej - przwidziano na nią 10 mln zł.
Jedną z większych niespodzianek jest wyciągnięcie z "zamrażarki" uzgodnionych już ponad rok temu z kupcami planów przebudowy "Burka". Plac w centrum miasta zyska nowy wygląd w ciągu najbliższych 12 miesięcy kosztem 4 mln zł.
Zdecydowanie jednak największą pozycją budżetu po stronie wydatków będzie tradycyjnie edukacja. Pochłonie ponad 40 proc. budżetu. Do subwencji oświatowej miasto z własnych dochodów dopłaci blisko 70 mln zł.
Projekt budżetu trafił niedawno do radnych. Korekty w ich wykonaniu są bardzo prawdopodobne. Ostateczne decyzje w sprawie finansów miasta zapadną zapewne w grudniu. Plany budżetowe zakładają spadek zadłużenia miasta do poziomu 47-48 proc. dochodów miejskiej kasy.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?