Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Bogdan G.: Ścigała groził, że się zabije, jeśli to wyjdzie [ZDJĘCIA]

Andrzej Skórka
fot. Michał Gąciarz
Były prezes żużla Bogdan G. zeznał w środę przed sądem, że Strabag dał kasę na żużel, po tym jak miasto Tarnów poszło spółce na rękę. Świadek na procesie Ścigały potwierdził, że był pośrednikiem we wręczeniu 70 tys. zł łapówki

Zobacz też WIDEO: Byli prezesi żużlowej Unii Tarnów skazani za udział w aferze łapówkarskiej

Autor: Andrzej Skórka

Tuż po zatrzymaniu jesienią 2013 r. były działacz żużlowy nie wspominał o kasie dla prezydenta. Zeznania zmienił po pobycie w celi. W środę przekonywał, że zachował się tak pod wpływem rozmowy z Ryszardem Ścigałą, do którego dojść miało kilka miesięcy przed serią zatrzymań przez CBŚ. Panowie spotkali się wtedy przypadkowo na stacji benzynowej.

- Prezydent powiedział, że jeżeli ta sprawa wyjdzie na jaw, to on skończy ze swoim życiem. Taki sens miały jego słowa i one mnie zmroziły - twierdził w środę. - Pouczał mnie, żeby iść w zaparte.

Utrzymuje, że na pomysł nieformalnego wsparcia kampanii wyborczej Ryszarda Ścigały wpadli Grzegorz M. i Piotr W. ówcześni szefowie krakowskiego oddziału Strabag. - Ja byłem tylko pośrednikiem - dodaje. Z jego zeznań wynika, że pierwszy raz zawiózł pieniądze ówczesnemu prezydentowi do domu. W drugim przypadku miał je wręczyć Ścigale w jego w biurze wyborczym.

Obrona podważa zeznania świadka. Odwołując się do wyjaśnień złożonych w śledztwie przez drogowców sugeruje, że to G. próbował zdobyć pieniądze z drogowej firmy, jej szefom podając się za odpowiedzialnego za kampanię wyborczą Ścigały. - To absurd - odpowiada były żużlowy działacz.

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto