Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Bobry buszują nad Wątokiem. Ostatnio powaliły kolejne dwa duże drzewa w rejonie ul. Łyczków [ZDJĘCIA]

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Śladem aktywności bobrów nad Wątokiem są podgryzione i powalone drzewa
Śladem aktywności bobrów nad Wątokiem są podgryzione i powalone drzewa Paweł Chwał
Kolejne dwa sporych rozmiarów drzewa zostały powalone przez bobry obok przepływającego przez Tarnów Wątoku. Z natury płochliwe i dzikie zwierzęta zadomowiły się w mieście na dobre i świetnie się w nim czują.

Coraz więcej śladów aktywności bobrów w Tarnowie

Bobry to zwierzęta terytorialne. Jeszcze kilkanaście lat temu stanowiły u nas rzadkość, a obecnie bytują na większości rzek w regionie, począwszy od Wisły, Dunajca i Białej, po potoki wielkości Wątoku.

Ich aktywność w Tarnowie w ostatnich tygodniach mocno wzrosła. Widać to nie tylko po powalonych drzewach, ale również po ilości nadgryzionych drzew przy potoku. Największe szkody zwierzęta te wyrządziły w rejonie ogródków działkowych przy ul. Łyczków (vis a vis Kauflandu), a także przy moście na ul. Okrężnej, gdzie do Wątoku wpływa Małochlebówka.

Związane jest to prawdopodobnie z przedłużającą się zimą i tym, że skończyło im się pożywienie zgromadzone jesienią w żeremiach. W Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska tłumaczą, że bobry muszą ścierać zęby, które cały czas im rosną, a „piłują” je właśnie przegryzając drzewa. Preferują topole i wierzby, ale nie gardzą również innymi gatunkami drzew.

Bóbr wciąż podlega u nas ochronie, która przyzwala jedynie na częściową redukcję jego populacji, ale może się to odbywać wyłącznie na podstawie decyzji wydanych przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Dotyczy to zarówno odstrzałów jak też likwidacji tam czy żeremi. Jeżeli ktoś robi to na własną rękę, musi liczyć się z tym, że może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej. Grozi za to areszt lub kara grzywny.

W regionie nie jest prowadzona inwentaryzacja bobrów, stąd nie sposób powiedzieć, ile faktycznie ich jest. Szacuje się jedynie, że raczej gwałtownie nie wzrasta, ale i nie spada.

Mieszkańcy na bobry w Wątoku się nie skarżą

Osoby poszkodowane przez bobry mogą starać się o odszkodowania oraz otrzymać za darmo z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Krakowie siatki stalowe i pastuchy elektryczne do ochrony swoich upraw lub drzew.

Na wzmożoną aktywność bobrów w Tarnowie, jak dotąd nikt nie poskarżył się do RDOŚ. Nie było potrzeby też ich wyłapywania czy odstrzeliwania ze względu na to, że podgryzane przez nie drzewa generalnie nie stanowiły zagrożenia dla ludzi czy linii energetycznych. Wyjątkiem była potężna topola, która rosła przy Nadbrzeżnej Górnej, między Wątokiem a ulicą. Zwierzęta tak uszkodziły jej pień, że trzeba było ją ściąć, aby przypadkiem nie wywróciła się na drogę.

Bobry stronią od ludzi i jeśli już to wychodzą na brzeg zazwyczaj po zmroku. Nie powinniśmy się ich obawiać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto