Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Będzie mniej stolików i parasoli na Rynku. Restauratorzy narzekają, konserwator zabytków: "nie mogą zasłaniać wszystkiego"

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Tak wyglądał Rynek w Tarnowie przed rokiem. Teraz ogródków i parasoli ma być mniej, zwłaszcza po stronie południowej i pólnocnej ratusza
Tak wyglądał Rynek w Tarnowie przed rokiem. Teraz ogródków i parasoli ma być mniej, zwłaszcza po stronie południowej i pólnocnej ratusza Paweł Chwał
Restauratorom z tarnowskiego Rynku obroty najpierw spadły z powodu dwuletniego remontu placu, potem przez obostrzenia. Teraz dowiedzieli się, że kiedy w połowie maja będzie można wreszcie otworzyć kawiarniane ogródki, te mają zajmować mniej miejsca, niż kiedyś. Konserwator zabytków tłumaczy to troską o odsłonięcie atrakcji na Rynku.

FLESZ - Turystyka otwiera się na zagranicznych gości

Ogródki na Rynku w Tarnowie. Będzie mniej parasoli

Na tarnowskim Rynku, podobnie jak w poprzednich latach, działać ma 12 ogródków. Część znajdować ma się bezpośrednio przy lokalach funkcjonujących w kamienicach okalających centralny plac w mieście, a część przy ratuszu. W tej ostatniej lokalizacji stoliki będą mogły stać tylko od strony zachodniej i wschodniej, na dodatek w pewnej odległości od reprezentacyjnego budynku. Powierzchnia pozostałych ma być nieco zawężona po to, aby piesi mogli bezpiecznie przejść po chodniku.

- Nie może być tak, że wchodząc na renesansowy tarnowski Rynek nie widać nic poza rozłożonymi wszędzie parasolami. Musieliśmy wypracować pewien kompromis, który zakłada między innymi zostawienie pewnych wolnych od ogródków stref – tłumaczy Andrzej Szpunar, pełniący obowiązki kierownika tarnowskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Konserwatora Zabytków, a wcześniej dyrektor Muzeum Okręgowego.

W swojej opinii do Targowisk Miejskich sugeruje, aby ogródków nie ustawiać po stronie południowej, gdzie jest wejście do ratusza, a także na części północnej Rynku, by zostawić miejsce na wydarzenia plenerowe.

Dodatkowy wymóg, z którym muszą zmierzyć się restauratorzy, to regulamin Targowisk Miejskich. Mówi on jasno o tym, jak powinny wyglądać ogródki na Rynku. Otóż parasole mogą być tylko w kolorze białym lub écru. Dopuszczalne są na nich reklamy, ale tylko o ograniczonej wielkości. Ogrodzenie ogródka nie może przekraczać 1,3 m wysokości, a obiekty małej architektury powinny mieć ujednoliconą stylistykę i kolorystykę, nie mogą odbijać i emitować światła.

- Rynek to miejsce wyjątkowe i muszą być zachowane na nim pewne normy, aby nie było pstrokacizny i bylejakości, która razi po oczach – tłumaczy Kamil Zaucha z Targowisk Miejskich.

Restauratorzy apelują do prezydenta Tarnowa

Zgodnie z decyzją rządu restauracje będą mogły otworzyć ogródki od 15 maja. Choć nie ma w tej sprawie jeszcze szczegółowych wytycznych, restauratorzy spodziewają się podobnych obostrzeń, jak w ub. roku. Wtedy to ogródki mogły działać, ale stoliki musiały być oddalone od siebie o 1,5 metra.

- W sytuacji, kiedy powierzchnia ogródków na Rynku w Tarnowie dodatkowo ma zostać jeszcze pomniejszona, to tych stolików w każdym z nich zmieści się tak naprawdę bardzo niewiele – zauważa Joanna Szafer, właścicielka Leprikon Irish Pub.

Restauratorzy zwrócili się do prezydenta z prośbą o umorzenie im opłaty za zajmowanie powierzchni przez kawiarniane ogródki. Wnioskowali o to również radni podczas ostatniej sesji rady miejskiej. Z pobierania opłaty miasto zrezygnowało w ub. roku, choć nie było to związane z pandemią ale z ciągnącym się przez dwa lata remontem płyty Rynku.

Stawka – jak odpowiadają urzędnicy magistratu – nie jest wygórowana. To 15 złotych netto za każdy metr kwadratowy ogródka i nie była podwyższana od lat.

- Może to nie są potężne kwoty, ale w naszej ciężkiej sytuacji każda złotówka się liczy – zauważa Joanna Szafer. Jak dodaje, nie wszyscy przetrwali pandemię i przymusowe zamknięcie. Dla kolejnych nadchodzący sezon może być ostatnim.

Wzorem innych miast restauratorzy zabiegają także o umorzenie kolejnej raty za koncesję na sprzedaż alkoholu. Twierdzą, że w ub. roku zapłacili stawkę całoroczną, podczas gdy funkcjonowali tak naprawdę przez niespełna pół roku. Odpowiedzi z magistratu na razie nie dostali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto