FLESZ - Wyższe mandaty działają. Kierowcy jeżdżą wolniej
Jako pierwszy w Tarnowie pojawił się pomysł, aby z miejskiej kasy finansowane były zabiegi zapłodnienia pozaustrojowego in-vitro. Latem ubiegłego roku lokalni działacze lewicy, którzy są autorami projektu uchwały, zebrali wymagane podpisy poparcia inicjatywy. Później zaczęły się schody. Bo choć Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji udzieliła pozytywnej opinii projektowi, który zakładał że w ciągu pięciu lat na zabiegi in-vitro w Tarnowie przeznaczone zostanie 900 tys. zł, to zaleciła poprawki w uchwale. Radni nie mogli więc zająć się tematem w grudniu.
Teraz dokumenty są już po poprawkach i uchwała w sprawie refundacji in-vitro trafi na forum rady pod koniec stycznia.
- Wszystko powinno być już w porządku, a jest to ważny projekt, odpowiadający na najważniejszą potrzebę, jaką jest posiadanie dziecka - podkreśla Jacek Jabłoński, pomysłodawca uchwały.
Niektóre rodziny nie popierają in-vitro
Podczas tej samej sesji radni zajmą się również nad propozycją dofinansowania leczenia niepłodności u bezdzietnych małżeństw z Tarnowa metodą naprotechnologii, która w przeciwieństwie do in vitro nie rodzi u katolików wątpliwości etycznych i moralnych.
Inicjatywę tę jesienią ubiegłego roku zgłosił komitet obywatelski, którego członkowie związani są m.in. z Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Diecezji Tarnowskiej. Zakłada ona, że w ciągu trzech lat skorzystało by z niej 60 par, a miasto wydałoby na ten cel 275 tys. zł. Inicjatorzy uchwały od początku nie ukrywają, że jest to reakcja na uchwałę o in-vitro.
- W mieście nie wszyscy popierają in-vitro, a niektóre rodziny chcą począć dziecko naturalnie, właśnie dzięki wyleczeniu niepłodności - zaznacza Stanisław Klimek, radny rady miejskiej z klubu PiS i zarazem prezes Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Diecezji Tarnowskiej.
Może się jednak okazać, że uchwała w sprawie naprotechnologii zostanie zdjęta z porządku obrad. Negatywną opinię na temat tego projektu, po zasięgnięciu zdania prawników, wydał prezydent miasta Roman Ciepiela.
Uchwała w sprawie naprotechnologii nie spełnia wymogów formalnych?
Radcy prawni magistratu mają wiele zastrzeżeń do przygotowanej uchwały. M.in. zwracają uwagę, że dokument przygotowany przez komitet obywatelski, nie może być traktowany jak program zdrowotny.
- Nie spełnia warunków, jest bowiem precyzyjnie określone co to jest program zdrowotny, co powinien zawierać, a ten dokument tego nie ma - twierdzi Beata Baran, koordynator radców prawnych tarnowskiego magistratu.
Radni będą mogli przyjąć taką uchwałę, jednak nie można wykluczyć, że zostanie ona później zakwestionowana.
- Chcemy pomagać młodym małżonkom i mam nadzieje, że uchwałę uda się ją przyjąć. Uważam, że została dobrze przygotowana - komentuje Stanisław Klimek.
W poniedziałek 24 stycznia uchwały w sprawie in-vitro i naprotechnologii będą opiniować radni z komisji rodziny i spraw społecznych.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?