Do awarii doszło w minioną sobotę, ale spółka informację o niej upubliczniła dopiero w środę. Problem pojawił się w momencie, gdy uszkodzona została komora spalania siarki.
- Uszkodzenie to, spowodowane gwałtownym rozszczelnieniem komory spalania siarki, skutkuje całkowitym wyłączeniem produkcji kaprolaktamu do 25 lipca - czytamy w komunikacie przesłanym przez Azoty do Giełdy Papierów Wartościowych.
Firma zapewnia przy tym, że wskutek awarii nie ucierpiał nikt z załogi, nie doszło także do skażenia środowiska.
Tarnowska delegatura Państwowej Inspekcji Ochrony Środowiska nie otrzymała z firmy zgłoszenia o awarii. Ale spółka nie ma takiego obowiązku, jeśli problem ma charakter czysto techniczny. Tak całe zdarzenie zakwalifikowano w Azotach. PIOŚ musiałby otrzymać informację, gdyby awaria miała charakter przemysłowy (nastąpiła w wyniku niekontrolowanego przebiegu jakiejkolwiek działalności związanej z substancjami niebezpiecznymi).
- Dopiero kiedy otrzymamy z Azotów informację na ten temat, będziemy w stanie określić, jaki charakter miała awaria - mówi Krystyna Gołębiowska, kierownik delegatury Inspekcji w Tarnowie.
Po planowanym na niedzielę rozruchu instalacja kaprolaktamu pracować będzie wykorzystując około 70 procent zdolności produkcyjnych. Na pełnych obrotach pracować ma dopiero w pierwszym tygodniu sierpnia.
- Kilkudniowe zatrzymanie instalacji oznacza ograniczenie produkcji kaprolaktamu o około 3 tysiące ton - informuje Robert Lichwała, rzecznik prasowy Azotów. Dodaje, że firma nie zaprzestanie dostaw tego surowca do produkcji tworzyw sztucznych. Przerób produkowanego w Tarnowie cyklo-heksanonu na kaprolaktam ma się odbywać w innej wytwórni.
Kaprolaktam jest surowcem służącym m.in. do produkcji nylonu. W temperaturze otoczenia jest ciałem stałym. W temperaturze powyżej 70 stopni Celsjusza staje się bezbarwną, klarowną cieczą.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?