Tarnów. Autobus MPK prawdopodobnie będzie woził mieszkańców Białej. Wójt porozumiał się z prezydentem, ale potrzebna jeszcze zgoda radnych

FLESZ - Już wiadomo. jest regionalizacja obostrzeń

Autobus linii nr 3 codziennie przejeżdża przez Białą, ale nie zatrzymuje się na przystanku. Nawraca tylko na terenie miejscowości, gdy robi powrotny kurs w kierunku centrum Tarnowa. To konsekwencja zerwania umowy z okolicznymi gminami na obsługę podmiejskich linii autobusowych.

Mieszkańcy Białej byli jednak oburzeni widząc przejeżdżający przez ich miejscowość autobus, który jednak nie zatrzymywał się, aby ich zabrać do miasta.

Gmina Tarnów zapłaci więcej niż proponowała, ale zgadza się na takie warunki

Wójt gminy Tarnów zaproponował więc władzom Tarnowa porozumienie, w ramach którego pojazd linii nr 3 zatrzymywałby się na przystanku w Białej. Zaproponował nawet, że zapłaci za to miastu 45 tysięcy złotych.

- Miasto tak naprawdę nie ponosi żadnych kosztów, nie ma większej liczby wozokilometrów, bo i tak autobus przejeżdża przez Białą żeby zawrócić. Dlatego zaproponowałem 45 tysięcy złotych, a dodatkowo miasto będzie miało również zysk z biletów, które zakupią mieszkańcy Białej - zaznacza Grzegorz Kozioł, wójt gminy Tarnów.

Władze Tarnowa wyraziły chęć współpracy, ale jednak oczekują od gminy Tarnów opłaty w kwocie 62 tysiące rocznie.

- Trochę zabrakło takiego kupieckiego gestu ze strony Tarnowa, ale zgadzamy się na taką propozycję. Jest to suma, którą obecnie płacimy prywatnemu przewoźnikowi za obsługę mieszkańców Białej. Tak więc i tak się nam to opłaca, a zysk mają przede wszystkim mieszkańcy Białej - podkreśla Grzegorz Kozioł.

Aby autobus zabierał mieszkańców Białej, muszą się na to zgodzić jeszcze radni

Obecnie trwa opracowywanie odpowiedniego dokumentu w sprawie porozumienia obu samorządów. Zostanie on później przekazany zarówno do Rady Miejskiej w Tarnowie, jak i radnych z gminy Tarnów.

- Takie porozumienie musi być poprzedzone przyjęciem stosownych uchwał. To rady miasta i gminy upoważniają włodarzy do podpisania takich dokumentów - mówi Wiesław Kozioł z Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie.

Wójt gminy Tarnów wierzy jednak, że radni nie będą mieli nic przeciwko.

- Przyjęcie tego, to będzie raczej formalność - podkreśla Grzegorz Kozioł.

Trwają także rozmowy w sprawie linii nr 31, która po drodze przejeżdża obok przystanku zlokalizowanego w Woli Rzędzińskiej, ale równie przez brak umowy z gminą Tarnów, nie może się tam zatrzymywać.